Warszawa poczeka na rozstrzygnięcie o uchwale krajobrazowej

Wojewódzki Sąd Administracyjny w poniedziałek odroczył sprawę związaną z warszawską uchwałą krajobrazową. Wydłuża to okres, w którym uchwała krajobrazowa nie obowiązuje.

Aktualizacja (29.10.2020): Jak poinformował Wojciech Wagner z Biura Architektury i Planowania Przestrzennego NSA oddalił zażalenie stowarzyszenia Miasto Jest Nasze na lipcową decyzję Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Wojewódzki Sąd Administracyjny może więc wyznaczyć termin rozprawy w sprawie skargi miasta na decyzję wojewody.

Rada Warszawy przyjęła tzw. uchwałę krajobrazową w 16 stycznia 2020 r. Wprowadzić miała ona rozwiązania regulujące zasady umieszczania reklam i szyldów, stawiania ogrodzeń czy obiektów małej architektury na terenach miejskich.

http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/e/e7/Lotnicza_panorama_Warszawy.jpg

fot. Lemarx (Wikimedia Commons) | lic. CC-BY-SA-3.0

W lutym Wojewoda Konstanty Radziwiłł zdecydował się unieważnić uchwałę w całości. Głównym zarzutem był fakt, że po konsultacjach publicznych oraz wprowadzeniu uwag, nie zrealizowano ponownych uzgodnień z Mazowieckim Konserwatorem Zabytków i nie dokonano ponownego wyłożenia projektu do publicznego wglądu. Dodatkowo pismo Wojewody wskazuje na wątpliwości co do regulowania przez uchwałę kwestii ogrodzeń segmentowych, słupków, wybranych parametrów reklam cyfrowych (pora wyświetlania, technologia), szyldach informujących o miejscach parkingowych czy nazwach lokalizacyjnych. Powołując się na obawy UOKiK, Radziwiłł wskazywał, że uchwała dawała możliwość stworzenia przez spółkę AMS z grupy Agora (zwycięzca przetargu na miejskie nośniki) monopolu i wyeliminowania z rynku innych firm z branży reklamowej.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej Wojewoda podkreślił, że unieważnienie uchwały wiąże się m.in. z opinią konserwatora. Zdaniem tego organu tekst został znacząco przebudowany i zmieniony.

Konstanty Radziwiłł zwrócił również uwagę na wątek dominacji jednej firmy. Przypomnijmy, UOKiK alarmował, że uchwała krajobrazowa grozi konkurencji na rynku reklamy w Warszawie.

W praktyce jedną z nielicznych dozwolonych form reklamy na obszarze Miasta Stołecznego Warszawy będą nośniki na przystankach komunikacji miejskiej, kontrolowane obecnie przez jednego dostawcę treści

– alarmował urząd. Szczegóły rozstrzygnięcia nadzorczego Wojewody pod artykułem.

Ratusz zaskarżył decyzję Wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Choć termin rozprawy przed warszawskim WSA został wyznaczony na 27 lipca, rozprawę odroczono ze względów proceduralnych.

Powodem odroczenia jest oddalenie przez Sąd wniosku Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze o dopuszczenie do postępowania w charakterze strony. Wnioskodawca musi otrzymać możliwość złożenia zażalenia na postanowienie sądu. O przełożeniu rozprawy poinformował zastępca dyrektora stołecznego Biura Architektury i Planowania Przestrzennego Wojciech Wagner:

Termin kolejnej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.

Wojewoda nadzorcze akt

Trybunał Konstytucyjny

Jednocześnie przypomnieć trzeba, że istnieje ryzyko, że uchwały krajobrazowe mogą wkrótce stracić częściowo ważność po rozpatrzeniu przepisów ustawy z 2015 roku przez Trybunał Konstytucyjny.

W ubiegłym roku Naczelny Sąd Administracyjny, po badaniu uchwały krajobrazowej przyjętej w Opolu oraz skardze jednej z firm z branży reklamowej. skierował do Trybunału Konstytucyjnego pytanie prawne o zgodność z konstytucją przepisów ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym w sprawie tzw. uchwał krajobrazowych. Dotyczyło artykułu 37a ust. 9 ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Kontrowersje wzbudził przepis o usuwaniu nośników reklamowych po upływie okresu dostosowawczego, jeśli gminna uchwała krajobrazowa w tym miejscu ich zakazuje. Obejmuje to również nośniki zbudowane legalnie. Sąd oczekuje na zbadanie wątpliwości w zakresie ochrony prawnej oraz możliwości uzyskania odszkodowania tym podmiotom, które na reklamy miały wymagane prawem zgody. Trybunał Konstytucyjny zbada, czy przepisem tym nie zostało naruszone prawo własności rzeczy, czyli nakaz rozbiórki bez zapewnienia właścicielowi odszkodowania wzniesionych legalnie na podstawie pozwoleń na budowę lub zgłoszeń robót budowlanych obiektów (w postaci tablic i urządzeń reklamowych istniejących) w dniu wejścia w życie danej uchwały krajobrazowej. Jeśli Trybunał podzieli wątpliwości NSA, to samorządy z uchwalonymi przepisami o ochronie krajobrazu będą narażone na wypłatę odszkodowań firmom reklamowym i właścicielom działek.