AKTUALNOŚCI

Zmiany dla pieszych i kierowców wchodzą w życie

W tym roku Parlament przegłosował miedzy innymi pierwszeństwo dla pieszych wchodzących na pasy oraz limit 50 km/h przez całą dobę. Zmiany wchodzą w życie 1 czerwca i mają poprawić bezpieczeństwo na drogach.

W dniu 22 stycznia br. została przyjęta nowelizacja Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym. Sejm przegłosował pierwszeństwo dla pieszych wchodzących na pasy oraz limit 50 km/h przez całą dobę. W dniu 19 lutego zmiany poparł również Senat.

Piesi (prawie zawsze) z pierwszeństwem już dla wchodzących na przejście

Kierowca będzie zobowiązany do dokładnej obserwacji nie tylko przejścia dla pieszych, ale i jego okolicy. Od 1 czerwca kierowcy będą mieli obowiązek ustępowania pieszym, którzy dopiero wchodzą na przejście, a nie – jak dotychczas – tym, który już są na pasach. Nowe rozwiązanie będzie zobowiązywać kierującego pojazdem, który zbliża się do przejścia dla pieszych, poza zachowaniem szczególnej ostrożności i ustąpieniem pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych (obowiązujące już dziś), do zmniejszenia prędkości tak, aby nie narazić na niebezpieczeństwo pieszego. Obowiązkiem kierowcy będzie także ustąpienie pierwszeństwa pieszemu wchodzącemu na przejście albo znajdującemu się na nim

Przepis dotyczący pierwszeństwa przy wchodzeniu na przejście przez pieszych nie będzie dotyczył tramwajów.

Pieszy podczas przechodzenia po pasach przez jezdnię lub torowisko nie będzie mógł za to korzystać z urządzeń elektronicznych w taki sposób, który “rozprasza jego uwagę” i powoduje, że nie może właściwie obserwować tego, co się dzieje na drodze. Regulację tę wprowadzono w uzupełnionym art. 14 ustawy – Prawo o ruchu drogowym, określającego zakazy dla pieszych w ruchu drogowym. Niestety interpretacja tego przepisu nie jest precyzyjna i umożliwia duże pole niedopowiedzeń przy ewentualnej kontroli ze strony policji.

Wolniej po mieście w nocy

Nowelizacja wprowadza również jeden limit prędkości w obszarze zabudowanym. Polska była jedynym krajem w Unii Europejskiej, który dopuszczał jazdę z prędkością 60 km/h w obszarze zabudowanym. Różnica prędkości między 50 i 60 km/h ma istotne znaczenie dla długości drogi hamowania pojazdu oraz potencjalnych skutków zdarzeń drogowych. Ponad 95% pieszych ma szanse przeżyć wypadek przy prędkości uderzenia przez pojazd mniejszej niż 30 km/h, a szanse te znacznie spadają, gdy prędkość pojazdu uderzającego w pieszego jest większa, w szczególności od 50 km/h..

Obecnie Polska jest jedynym krajem w UE, który nadal dopuszcza jazdę z prędkością 60 km/h w obszarze zabudowanym.

Koniec z jazdą na zderzaku

Nowe przepisy ukrócić mają także zachowanie zbyt małego odstępu pomiędzy pojazdami, który często bywa przyczyną niebezpiecznych zdarzeń drogowych. Bezpieczna odległość między pojazdami na drogach szybkiego ruchu (autostradach i drogach ekspresowych) będzie wynosiła połowę aktualnej prędkości, czyli kierowca jadący 100 km/h musi jechać 50 m za poprzedzającym samochodem, 120 km/h – 60 m, 140 km/h – 70 m. Jak wskazuje Ministerstwo Infrastruktury, podobne rozwiązania zostały zastosowane w wielu europejskich państwach, w tym m.in. w Niemczech.

Odstępstwo od obowiązku zachowywania bezpiecznej odległości między pojazdami na drogach ekspresowych i autostradach ma dotyczyć przypadków, w których kierujący pojazdem wykonuje manewr wyprzedzania.

Polska na szarym końcu listy bezpieczeństwa

Zmiany mają poprawić bezpieczeństwo niechronionych uczestników ruchu drogowego. Zgodnie z raportem o stanie bezpieczeństwa ruchu drogowego, liczba ofiar śmiertelnych wypadków na drogach w Polsce od 2015 do 2019 roku wynosi około 3 tysiące osób rocznie. Choć w pandemicznym 2020 roku nastąpił spadek liczby wypadków o ok. 22%, liczba ofiar śmiertelnych spadła jedynie o około 14%, zaś liczba ciężko rannych o ok. 17%. Oznacza to, że nie zostały zrealizowane cele Narodowego Programu Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego na lata 2013-2020.

W statystykach śmiertelności na drogach Unii Europejskiej Polska jest wciąż na końcu listy, przegrywając jedynie z kilkoma krajach wschodniej części UE. Notowane w 2020 roku dane 65 ofiar śmiertelnych na milion mieszkańców są znacznie wyższe niż średnia unijna (42). Gorzej niż u nas (65) jest tylko w Rumunii (85), na Łotwie (74) oraz Bułgarii (63).

Pomimo złych statystyk, do roku 2019 władze były niechętnie zmianom mogącym poprawić bezpieczeństwo na drodze. Przykładem jest ukrywanie przez kilka miesięcy wyników “Badania zachowań pieszych i relacji pieszy-kierowca, wrzesień – grudzień 2018 r.”, raportu przygotowanego przez Instytut Transportu Samochodowego (dokument pod tekstem). Według raportu, w obszarach o dopuszczalnej prędkości równej 50 km/h, tj. obszarach zlokalizowanych w miastach i małych miejscowościach, ok. 85% kierowców przekraczało dopuszczalną prędkość dojeżdżając do wyznaczonego przejścia, a w obszarach zamiejskich o dopuszczalnej prędkości wynoszącej 70 km/h, prędkość przed przejściem przekraczało aż 90% kierowców.

O publikację raportu walczyły ruchy miejskie Akcja Miasto i Miasto jest Nasze w ramach zainicjowanej kilka lat temu akcji “Chodzi o życie”, która m.in. walczyła o publikację powyższego raportu. Aktywiści wskazują, że zmiany to dopiero pierwszy krok ku poprawie na polskich drogach:

Połowa drogi za nami, ale same zamiany prawne nie wystarczą, jeśli nie poprawimy egzekucji przepisów oraz nie zwaloryzujemy niezmienianych od lat 90-tych stawek mandatów. Przeciętne wynagrodzenie w latach 1995-2021 wzrosło 8-krotnie! kiedyś 700 zł dziś ponad 5600 złotych. Za to kwota maksymalnego mandatu – 500 zł pozostała bez żadnych zmian. W 1995 r. stanowiła ona aż 71% przeciętnego wynagrodzenia. Obecne jest to mniej niż 9% przeciętnego wynagrodzenia.

– wskazał w rozmowie z nami Marcin Chlewicki z Miasto Jest Nasze.

Raport “Badanie zachowań pieszych i relacji pieszy-kierowca, wrzesień – grudzień 2018 r.”

Badanie-zachowan-pieszych-i-relacji-pieszy-kierowca-wrzesien-grudzien-2018-r