Niespełnione wizje urbanistyczne, czyli Ciudad Valeduz.

Dotychczas, w ramach “Ciekawych realizacji urbanistycznych” przeważnie opisywaliśmy miasta, którym wprowadzane założenia urbanistyczne pomagały w rozwoju. Niestety, nie zawsze się tak dzieje – czasem okazuje się, że próby założenia nowego miasta od podstaw, mimo dobrze przygotowanego planu kończy się fiaskiem, a ogromne środki pieniężne, zamiast w tętniące życiem miasta przemieniają się w opustoszałe blokowiska. Na podstawie Ciudad Valdeluz – hiszpańskiego miasta opiszemy ten problem.

Ciudad Valeduz – miasto położone około 50 km od Madrytu, w prowincji Guadalajara. Jego założenie jest powiązane z rządowym programem Programa de Actuación Urbanística, który to ma na celu rozwój terenów leżących w obrębie hiszpańskiej stolicy.

Planowane na 30 tysięcy mieszkańców miasto miało duże szanse na szybki rozwój. Wybór lokalizacji jest powiązany z budową szybkiej kolei, kursującej pomiędzy Saragossą, Madrytem oraz Barceloną. Na trasie tej linii zaplanowano także kilka stacji pośrednich – tak jak ta zaplanowana w Guadalajara. Finalnie, stację tą zaplanowano 12 km od granic miasta, a tereny towarzyszące stacji przeznaczono na rozwój nowej zabudowy – obecnie tu znajduje się Ciudad Valeduz. Już sama lokalizacja miasta wraz ze stacją kolejową wywołała wiele kontrowersji – grunty, na których zbudowano miasto należały do bogatych Hiszpańskich rodzin.

Dobre złego początki

Inwestorzy szybko zainteresowali się budową nowego miasta. Duże, puste obszary gotowe do zagospodarowania, wysokie ceny gruntów w stolicy, a także trasa kolejowa zapewniająca przejazd 65 kilometrowej trasy do Madrytu w ciągu 20 minut były wystarczającymi powodami do rozpoczęcia inwestycji. W 2003 roku powstał plan zakładający równomierną siatkę ulic, przeznaczono także tereny na rekreację, dzielnice biurowe, a także pole golfowe. W 2004 roku rozpoczęły się budowy ośrodków mieszkalnych – do 2006 roku powstało 9500 mieszkań, stwarzających miejsce dla 30 000 osób.

Na tym etapie inwestycji, wszystko wyglądało obiecująco. Niestety, kryzys który nastąpił w 2008 roku spowodował wzrost cen mieszkań. Przez to, niewielu ludzi zdecydowało się zakup mieszkań na tym terenie. Zgodnie z danymi przedstawianymi przez władze, w 2007 roku w mieście zameldowanych było.. 37 osób. Nawet bardzo niskie ceny mieszkań nie zachęciły ludzi do zakupu mieszkań. Deweloper, który zainwestował w teren około 1.2 mld € wiele stracił.

Populacja Valeduz

Brak infranstruktury = brak mieszkańców

Kryzys na rynku deweloperskim i bardzo niska sprzedaż mieszkań spowodowała, że budowa stanęła. Szacuje się, że około 75% miasta zostało nieukończone. Brakuje także podstawowej infrastruktury. W mieście otwarte jest tylko kilka sklepów, jeden ośrodek medyczny działający przez kilka godzin 2 razy w tygodniu. Pustostany przyciągające wandali są strzeżone przez patrole Straży Sąsiedzkiej, pilnującej miasta przez 24h.

Sytuacji z pewnością nie poprawił upadek głównego założenia transportowego miasta – czyli szybkiego połączenia kolejowego. Przez niską rentowność koleje utworzyły tylko 4 dziennie szybkie połączenia kolejowe z Madrytem. Poprzez niską rentowność (niespełna ok. 200 pasażerów rocznie) i wysokie ceny biletów (18€), kolej przestała być zachętą do zamieszkania tego terenu.

Przykład ten pokazuje, że ekonomia ma wielki wpływ na urbanistykę. Nawet świetnie zaplanowane miasta mogą być skazane na przegraną, jeśli przyjdzie im się zmierzyć z kryzysem na rynku. Tak duża inwestycja z tak przemyślaną siatką ulic i planami infrastruktury mogłaby by sprawnie funkcjonować, gdyby powstała w odpowiednim okresie.