Nowy ciąg pieszy i zieleń oraz redukcja ponad 150 miejsc parkingowych między jezdniami ulicy – to główne założenia projektu zmiany amsterdamskiej Elandsgracht.
Tak może wyglądać Elandsgracht, wizualizacja: trazar.nl
Elandsgracht dawniej był jednym z wielu kanałów Amsterdamu. Po jego zasypaniu pełnił wiele funkcji, a dziś służy głównie jako parking. Sposób parkowania powodował wiele niebezpiecznych sytuacji dla pieszych i rowerzystów. Pierwsze pomysły na zmianę wyglądu ulicy pojawiły się już w 2004 roku. W marcu 2014 roku w dzielnicy odbyło się referendum w sprawie Elandsgracht, w którym zdecydowano o wyborze wariantu 2+ zakładającego:
- szersze chodniki i więcej miejsca dla pieszych;
- odnowienie charakteru Johnny Jordaanplein z charakterystycznymi pomnikami muzyków;
- lokalizację ponad 230 miejsc parkingowych dla rowerów;
- przeniesienie większości miejsc parkingowych do parkingu wielopoziomowego zlokalizowanego przy sąsiedniej ulicy;
- zachowanie 32 miejsc parkingowych dla klientów okolicznych sklepów oraz mieszkańców;
- powstanie pomiędzy jezdniami ulicy wolnej od ruchu samochodowego przestrzeni z zielenią, ławkami i placem zabaw;
- zwiększenie bezpieczeństwa na ulicy.
Alternatywą było przywrócenie istniejącego tam dawniej kanału. Projekt przyjmuje zarówno pozytywne jak i negatywne opinie wśród mieszkańców oraz właścicieli lokali usługowych. Zwolennicy doceniają próbę polepszenia jakości życia i liczą na większy ruch na ulicy. Zdaniem jego przeciwników nie ma potrzeby zmian, a miasto powinno inaczej przeznaczać swoje pieniądze. Prace nad reorganizacją ulicy rozpoczęły się pod koniec października. Efektów spodziewać się możemy latem tego roku.
Elandsgracht dzisiaj | fot. Google Street View