AKTUALNOŚCI

Stypendium Fundacji im. Anny Pasek – krótka rozmowa z laureatką

Adriana Marcinkowska jest jedną z dwóch stypendystek VI edycji Stypendium Fundacji im. Anny Pasek. Stypendium w wysokości 45 000 zł  (20 tys. zł – grant badawczy, 25 tys.zł – stypendium personalne) kierowane jest do doktorantów polskich instytucji naukowych stosujących w swych badaniach techniki GIS oraz teledetekcję środowiska, a wyniki ich badań muszą mieć znaczenie praktyczne.

A-Marcinkowska-1Z Adrianą poznałyśmy się podczas Integracyjnej Konferencji Studentów Geoinformatyki. Nasze kontakty umocniły się w ramach organizacji konferencji GIS Day 2013 – GIS w Stolicy. W moim odczuciu jest osobą bardzo skromną, na co dzień uśmiechniętą – Ady nie da się nie polubić. Jej ambicje, samozaparcie i miłość do tego, co robi przyczyniły się do otrzymania tak wielkiego wyróżnienia – Stypendium  Fundacji im. Anny Pasek, które zostało przyznane jej za projekt dotyczący opracowania i przetestowania algorytmu klasyfikacji wysokorozdzielczych obrazów hiperspektralnych APEX przy użyciu maszyn wektorów nośnych (SVM) oraz sztucznych sieci neuronowych (ANN) oraz przydatności tych danych do identyfikacji nieleśnych zbiorowisk roślinnych w obszarach górskich na przykładzie Karkonoskiego Parku Narodowego.

ADRIANA O SOBIE….

A-Marcinkowska-2Od początku studiów doktoranckich na Wydziale Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego (a nawet trochę wcześniej) zainteresowały mnie dane hiperspektralne. W swojej pracy magisterskiej pracowałam na obrazach wielospektralnych (satelitarnych Landsat), natomiast dane hiperspektralne znałam z zajęć oraz dodatkowych projektów. Obrazy hiperspektralne, a konkretniej zobrazowania ze skanera lotniczego APEX, stały się przedmiotem moich zainteresowań od początku mojego udziału w projekcie HyMountEcos (Hyperspectral Remote Sensing for Mountain Ecosystems), który miał na celu pozyskanie tych danych dla obszaru polskiego oraz czeskiego Karkonoskiego Parku Narodowego, a następnie ich zastosowanie do analiz środowiska Karkonoszy. Obrazy te zostały pozyskane przez Niemiecką Agencję Kosmiczną (DLR) 10.09.2012 roku i wraz z zespołem z naszego Zakładu Geoinformatyki i Teledetekcji UW miałam możliwość uczestniczenia w referencyjnych badaniach terenowych, które miały następnie posłużyć korekcjom obrazów. W swojej pracy zajmuję się identyfikacją zbiorowisk roślinnych na terenie Karkonoskiego Parku Narodowego. Dane APEX charakteryzuje 288 kanałów spektralnych, dzięki którym, wraz z materiałem referencyjnym w postaci mapy zbiorowisk nieleśnych, jak również sztucznych sieci neuronowych oraz maszyn wektorów nośnych (SVM – Support Vector Machines) planuję sklasyfikować pozyskane obrazy. Poza studiami doktoranckimi, od 2010 roku studiuję równolegle na studiach inżynierskich Geodezję i Kartografię, co pozwala mi również zgłębić wiedzę dotyczącą Ziemi, opracowań kartograficznych oraz geodezyjnych, co tym samym jest przydatne również w pracy doktorskiej. Wolny czas (który czasami jednak się zdarza) poświęcam na podróże, jak również na oddawanie się artyzmowi, który gdzieś we mnie drzemie, poprzez nieliczne do tej pory obrazy oraz rysunki, w postaci krajobrazów czy martwej natury.

KRÓTKA ROZMOWA Z ADRIANĄ

Olga Kowalska: Zostałaś laureatką Stypendium Fundacji im. Anny Pasek, czego oczywiście bardzo Ci gratuluję. W moim odczuciu jest to ogromne wyróżnienie dla tak młodej doktorantki. Pierwsze moje pytanie będzie dotyczyć Twoich przemyśleń: jakie znaczenie dla Twojej przyszłości ma to stypendium? Co ono daje? Czy to jest klucz w Twojej karierze naukowej?

Adriana Marcinkowska: Z pewnością stypendium jest ważnym etapem w mojej karierze naukowej. Poza niezwykle istotnym faktem, iż dzięki stypendium mogę rozwijać i doskonalić swoją pracę doktorską, to jest to też bardzo duże wyróżnienie, które równocześnie jest motywacją do dalszych działań.

OK.: Mówisz o motywacji, która z pewnością potrzebna jest wszystkich osobom wybierającym pracę naukową. Czy taki wybór ścieżki kariery zawodowej wymaga od Ciebie  dużej ilości wyrzeczeń? Jakie są jej plusy i minusy?

AM: Praca naukowa wymaga (niestety…) sporo wyrzeczeń, m.in. znacznego ograniczenia wolnego czasu, zarwanych nocy, rezygnacji z młodzieńczych (jeszcze) przyjemności, ale ma za to mnóstwo plusów! Chociażby doświadczenie, jakie zdobyłam w trakcie studiów doktoranckich, jak i wcześniej – magisterskich (od ponad trzech lat działam dosyć aktywnie w Kole Naukowym Geoinformatyki i Teledetekcji Uniwersytetu Warszawskiego), zarówno na polu naukowym, poprzez uczestnictwo w różnego rodzaju pojektach naukowych, jak i popularyzartorskim, czy organizacyjnym, m.in. podczas organizacji konferencji naukowych, daje ogromną satysfakcję. Z pewnością jest dużo łatwiej osiągnąć cel, kiedy mamy już pewne doświadczenie. Myślę, że w dostaniu się na studia doktoranckie, jak również w otrzymaniu stypendium Fundacji im. Anny Pasek dużo pomogła mi dodatkowa aktywność naukowa.

OK: Faktycznie, działalność w różnego rodzaju agendach studenckich pozwala na zdobycie dość dużego doświadczenia. Myślę, że jesteś tego najlepszym przykładem. Powiedz mi, jakie są Twoje plany na przyszłość?

AM: Planuję oczywiście jak najszybszą obronę pracy. Mam wyznaczony cel, obecnie testuję metody, którymi się posługuję przy klasyfikacji obrazów APEX. W tym roku czeka mnie jeszcze weryfikacja terenowa w Karkonoszach, co oczywiście należy do przyjemniejszych elementów pracy. A dalszą przyszłość chciałabym na pewno związać z nauką – podobnie jak do tej pory – z teledetekcją.

A-Marcinkowska-3OK: Pytanie z grupy ,,przyjemne”: na co wydasz część personalną stypendium?

AM: Z pewnością na jedną z podróży, które planuję. Na przełomie kwietnia/maja mam zamiar wyjechać do Włoch na kanonizację naszego Papieża. Pozostałą część odłożę (póki co) do skarbonki.

OK: Życzę Ci udanej pielgrzymki. Jak sama mówisz: mam wyznaczony cel. Z pewnością sukces w jego osiągnięciu w dużej mierze zależy od wsparcia najbliższych Kto Cię wspiera w Twoich działaniach?

AM: Oczywiście mój narzeczony Adrian Ochtyra , który zajmuje się na co dzień tym, co ja, więc na pewno jest mu łatwiej zrozumieć brak czasu… Ale oczywiście wspierają mnie także Rodzice (zarówno moi, jak i przyszli Teściowie), a także Ciocia Dorotka oraz Siostra Magda. Nieoceniony jest również wkład mojego Promotora, dr hab. Bogdana Zagajewskiego, bez którego prawdopodobnie nie byłoby mnie na studiach doktoranckich.

OK:. Jaką radę dałabyś wszystkim studentom, którzy planują rozpocząć studia doktoranckie?

AM: Zachęciłabym każdego, żeby spróbować. Studia doktoranckie często są postrzegane jako „trudno dostępne”. Oczywiście nie chcę przez to powiedzieć, że dostanie się jest tylko formalnością, ale z pewnością, jeśli ktoś w trakcie studiów magisterskich poczuje, że właśnie w tym kierunku chciałby pójść, to przy chęciach, zapale i angażowaniu się w tworzenie nauki jest to możliwe, a w przyszłości – na pewno owocne.

OK: A co poradzisz młodym doktorantom, którzy także chcieliby ubiegać się o stypendium Anny Pasek?

AM: Myślę, że to samo, co w przypadku planowania rozpoczęcia studiów doktoranckich – warto próbować. Może się okazać, że praca naukowa, której chcemy się poddać w doktoracie zainteresuje też innych, i działania, które chcielibyśmy podjąć, a nie mamy ku temu możliwości finansowych, zostaną docenione i wsparte.

OK: Dziękuję Ci za rozmowę, w imieniu swoim i naszych czytelników. Myślę, że będzie ona motywująca dla młodych naukowców!

———–

Wszystkich Was zachęcam do zapoznania się z działalnością Fundacji im. Anny Pasek 

PS. Rozmowa z Adrianą to pierwszy wywiad na naszym blogu. Już wkrótce pojawią się kolejne rozmowy z ciekawymi postaciami związanymi z urbanistyką i gospodarką przestrzenną. Zachęcamy do śledzenia naszej strony!