Woda wzdłuż ulicy to za dużo?

Centra skandynawskich miast wyglądają dosyć podobnie – może poza największymi jak Kopenhaga czy Oslo. Niska, zwarta zabudowa, uspokojony ruch, deptaki, dużo pieszych i rowerzystów. W szwedzkim Borås postanowiono uatrakcyjnić śródmieście w jeszcze inny sposób.

fot. Sveriges Radio | fot. Borås Stadt

Władze tego 63-tysięcznego miasta wpadły na pomysł by przy przebudowie jednej z handlowych ulic centrum wprowadzić elementy natury. Västerlånggatan nadawała się do tego wyśmienicie – na dwóch swoich końcach wychodzi na rzekę Viskan. Tak zrodził się pomysł wplecenia kanału, wypełnionego wodą z tutejszego cieku, meandrującego i kaskadowo spływającego wzdłuż ulicy. Jednocześnie na jednokierunkowej ulicy ruch został lekko uspokojony – jezdnię w kilku miejscach przewężono, pojawiły się miejsca parkingowe oraz stojaki rowerowe, zastosowano “esowanie” jezdni, odseparowano również ruch pieszy i rowerowy.

Szwedzi do różnorakich metod ograniczania ruchu są przyzwyczajeni, nie tylko je akceptują ale i widzą oraz odczuwają wymierne korzyści. Zarówno większość pieszych jak i lokalnych przedsiębiorców wypowiada się pozytywnie o zmniejszeniu hałasu i wzroście bezpieczeństwa. Te dwie grupy są zgodne również co do negatywnych skutków wplecenia w posadzkę ulicy kanału – może i ma on walory estetyczne, stanowi on jednak też fizyczną barierę.

Centrum Borås z Västerlånggatan | źródło: Lantmäteriet

Właściciele przyległych punktów usługowych uskarżają się na spadek obrotów sięgających nawet 50%. Piesi natomiast nie mogą swobodnie przemieszczać się w poprzek Västerlånggatan. Doskwiera to szczególnie osobom starszym, dla których wykonanie dłuższego kroku może być dość problematyczne. Odnotowano również kilka wypadków, gdy osoby niedowidzące, które poruszały się bez towarzystwa, po prostu wpadły do rynny kanału.

W rezultacie teoretyczne „zagrożenie” zniknęło z ulicy, a pojawiło się w nieoczekiwanym miejscu. Wykonawcy zajęli się już poprawą problemów zgłaszanych przez użytkowników, a przedsiębiorcy liczą, że kanał przyciągnie więcej odwiedzających w okresie wiosennym i wtedy będą mieli okazję na lepsze wyniki sprzedaży. Prawdą jest, że często nie da się przewidzieć skutków działań podejmowanych w przestrzeni miasta. W jednym miejscu koncepcja może okazać się rewelacją, w innym – kompletną klapą. Projektanci i włodarze muszą jednak przede wszystkim pamiętać o każdej grupie społecznej, szczególnie w szybko starzejących się społeczeństwach.