AKTUALNOŚCI

Whittier – miasteczko w jednym budynku

W miasteczku Whittier na Alasce mieszka około 200 osób. Z pozoru wydaje się to jedno z wielu miast położonych u brzegu zatok Oceanu Spokojnego. Whittier jest jednak pod wieloma względami wyjątkowe.

Od koszar po miasteczko

Miejscowość powstała jako następstwo funkcjonujących od lat 40-tych koszar. W latach 50-tych zdecydowano o ich rozbudowie oraz przygotowano projekt, na który składać miało się 10 budynków. Ostatecznie zrealizowano dwa obiekty. 14-piętrowy budynek Hodge Building (dziś Begich Towers) ukończony w 1957 roku przeznaczony był na cele mieszkalne. Budynek został przystosowany na przetrwanie ataków bombowych. Powstało w nim 150 dwu- i trzypokojowych mieszkań. Obok niego powstał budynek szkoły. Dwa budynki połączone zostały tunelem, który ułatwia poruszanie się nie tylko w okresie zimowym – sześć miesięcy opadów śniegu poprzedzone jest sześcioma miesiącami intensywnych opadów deszczu. W zatoce nad którą położone jest Whittier częsty jest też porywisty wiatr. W takich warunkach pogodowych życie w zamkniętym obiekcie zyskuje wiele zalet.

Whittier, fot. Jessica Spengler/flickr

Whittier, fot. Jessica Spengler/flickr

Whitter otrzymało prawa miejskie w 1973 roku. Dziś prawie wszyscy mieszkańcy Whittier żyją w jednym bloku Begich Towers Incorporated (w skrócie BTI). Budynek jest w dużej mierze samowystarczalny. Znajdują się tam sklepy, posterunek policji, przychodnia, przedszkole, a nawet hostel. W praktyce mieszkańcy Whittier nie muszą go opuszczać aby żyć wygodnie. W miejscowości krążą plotki o osobach, które nie wychodziły poza mury budynku przez miesiące. Nie wydaje się to nieprawdopodobne, gdy pozna się życie mieszkańców. Po wyjściu ze swojego mieszkania wystarczy skorzystać z windy (lub ze schodów z uwagi na duży ruch i zatłoczone windy w godzinach szczytu) i zmienić piętro aby dostać się do miejsca pracy czy do szkoły.

Tunel oknem na świat

Jedyną lądową drogą transportu do Whittier jest Anton Anderson Memorial Tunnel. Jest to drugi najdłuższy tunel w Ameryce Północnej. Jeszcze dwadzieścia lat temu mogły jeździć tamtędy wyłącznie pociągi, jednak dzięki przeprowadzonej modernizacji możliwy jest po jednym pasie przejazd samochodem. Wyjątkowość tunelu polega na połączeniu ruchu kolejowego oraz drogowego w obu kierunkach po jednym pasie. Dzięki tunelowi dojazd do najbliższego dużego miasta, Anchorage, wynosi jedynie około godziny.

Życie w miasteczku połączonym z regionem wyłącznie tunelem ma jednak wiele wad. Mieszkańcy Whittier muszą podporządkować swoje życie pod rozkład otwarć i zamknięć tunelu. Samochody mogą przekraczać go jedynie raz na godzinę w obu kierunkach, zaś po 22:30 tunel jest zamykany. Częstym widokiem są osoby śpiące w swoich samochodach po zachodniej stronie tunelu, które nie zdążyły wrócić do miejscowości. W związku z tym, w miasteczku używa się zwrotu „Więźniowie Whittier”.

Tunel Whittier, fot. Mark Fickett, lic. CC BY-SA 3.0

Tunel Whittier, fot. Mark Fickett, lic. CC BY-SA 3.0

Whittier jest możliwe do osiągnięcia także poprzez transport lotniczy oraz wodny. Pomimo utrudnionego dojazdu Whittier stało się atrakcją turystyczną i popularnym celem dla statków wycieczkowych. Latem w Whittier liczba mieszkańców zwiększa się kilkukrotnie, w związku z połowem ryb w oceanicznych zatokach przy półwyspie Kenai.

Społeczność Whittier

Z uwagi na utrudniony dojazd, społeczność miasteczka żyje w izolacji względem innych mieszkańców Alaski. Co niedzielę w podziemiach odbywają się nabożeństwa. Życie pod jednym dachem powoduje zbliżenie relacji mieszkańców, którzy nazywają siebie „rodziną”. W Whittier uczniowie nie uciekną od swoich nauczycieli, oficer policji zna każdego mieszkańca. Mieszkańcy muszą uczyć się żyć w ciągłej bliskości z innymi. Z drugiej strony muszą liczyć się z życiem w samotności. Niewątpliwie jest to interesująca społeczność.

Zachęcamy do obejrzenia filmu, które przedstawiają szczegóły życia w Whittier:

Więcej zdjęć na stronie Satellite Magazine.