Warszawa: Powstaną osiedla, które zostaną potem zburzone?

Od kilkudziesięciu lat w północnej części Warszawy istnieje rezerwa terenowa pod trasę wylotową w kierunku Gdańska. Nie ma dla niej ważnej decyzji środowiskowej. Przez obecne prawo mogą tam powstać osiedla, które zostaną w przyszłości zburzone.

MorskaTereny rezerwy terenowej pod trasę S7 należą dziś od prywatnych właścicieli. Ta część dzielnicy Bielany nie ma dziś planu miejscowego, przez co samorząd musi każdorazowo wydawać decyzję o warunkach zabudowy. Samorząd nie ma podstaw prawnych do odmówienia zgody na budowę. Dziś władze starają się nie dopuścić do wyburzeń przyszłych budynków i odmawiają zgody. Sprawy trafiają jednak do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Teoretycznie możliwa jest sytuacja, w której samorząd wyrazi zgodę na budowę w miejscu planowanej rezerwy.

Co to będzie oznaczać?

Sprawa dotyczy kilkuset działek na terenie planowanej trasy S7 oraz odcinka trasy Mostu Północnego przygotowywanego przez miasto Warszawa. Do dziś złożono kilkanaście wniosków dotyczących działek przy ulicy Arkuszowej, Wólczyńskiej, Rodziny Połanieckich, Maszewskiej, Żółwiej, Esej i Księżycowej, Właściciele chcieliby na nich zrealizować m.in. budynki mieszkalne wielorodzinne, hale magazynowe czy hotele i restauracje. Jeśli właściciele otrzymają zgody na budowę i wybudują zapowiadane inwestycje, może dojść do sytuacji, w której GDDKiA będzie musiała, w ramach specustawy, wywłaszczyć wszystkich mieszkańców, zapłacić ogromne odszkodowania i zbudować trasę S7 w miejscu świeżo powstałych budynków.

HeydeckerNowy wylot w kierunku północy zaczynać ma się na węźle N-S na warszawskim Bemowie i prowadzić po nowym ciągu do węzła Kiełpin, z pominięciem Łomianek. Dalej trasa przebiegać ma po ciągu obecnej drogi krajowej numer 7. Przygotowania do inwestycji trwają od wielu lat, jej realizacje opóźniają liczne protesty w Warszawie i Łomiankach oraz brak odpowiedniego finansowania.

źródło grafik: Wikimedia Commons