Czy ustawa krajobrazowa pogrąży finansowo polskie gminy ?

Instytut Jagielloński wyliczył jakie skutki może przynieść ustawa krajobrazowa. Eksperci alarmują, iż opracowanie urbanistycznych zasad ochrony krajobrazu (UZOK), które narzuca na samorządy inicjatywa prezydencka może pochłonąć nawet 37 mld zł.

źródło: http://www.administrator24.info/artykul/id3986,ustawa-prawo-budowlaneInstytut Jagielloński ocenił, że formy ochrony krajobrazu jakie wprowadza ustawa (tj. dominanta, audyt krajobrazowy czy urbanistyczne formy ochrony krajobrazu są słabo sprecyzowane i zarazem bardzo restrykcyjne . Nałożenie obowiązku opracowania tych form ochrony (zdaniem Instytutu) nie ma sensu i spowodować może ogromne koszty, których finansowanie nie jest określone. Jak podkreśla Marcin Roszkowski – prezes Instytutu za same koszty  UZOK-ów można by wybudować 900 km autostrad.

Dodatkowe koszty to m.in. na audyty krajobrazowe, które wahają się od 150 do nawet 750 mln zł. Instytut zauważa również, że powielają one miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego, a dodatkowa dokumentacja wydłuży procesy wydawania pozwolenia na budowę. Eksperci obawiają się, że ustawa ograniczy rozwój przedsiębiorczości. Przede wszystkim problem może pojawić się w sferze odnawialnych źródeł energii. Ustawa narzuca silne ograniczenia dotyczące dominant – elektrownie wiatrowe mogłyby powstawać tylko w określonych miejscach. Instytut oszacował potencjalne straty do 2020 r.:

  • 55 mln zł – z tytułu braku rozwoju inwestycji wiatrowych
  • 700 mln zł – z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych do budżetu krajowego i samorządowych
  • 3,6 mld zł – z tytułu podatku od nieruchomości do budżetu gminy

Eksperci dodają, iż kolejne obowiązki nałożone na gminy sparaliżują ich rozwój gospodarczy. Będą ociągały się z planami i w biedniejszych regionach kraju zatrzymają rozwój inwestycji. Duże ograniczenia środowiskowe wraz z dodatkowymi formami ochrony krajobrazu spowodują, że niektóre gminy mogą nie mieć żadnych dochodów własnych i potencjalnych kierunków rozwojowych.

Kolejnym problemem wg Instytutu Jagiellońskiego jest konfliktowość ustawy z innymi aktami prawnymi. Zapisy ustawy godzą między innymi w europejską „Konwencję Krajobrazową”.

– Projekt ustawy zakłada, żeby sprawami dotyczącymi wydawania zgody na lokalizację inwestycji farm wiatrowych zajmowały się organy administracji szczebla wojewódzkiego, co absolutnie nie służy rozwojowi samorządności, wręcz spowoduje biernośćśrodowisk lokalnych – podkreśla Marcin Roszkowski.

Przesunięcie władztwa planistycznego z gmin na szczebel regionalny, neguje nadrzędnej zasadzie subsydiarności, która wymaga, aby działania były podejmowane jak najbliżej mieszkańców.

Źródło: portalsamorządowy.pl

 Ustawa krajobrazowa była opisywana u nas tutaj.