Problemy z uchwałą krajobrazową w Gdyni

Gdynia przyjęła uchwałę krajobrazową w czerwcu. Choć została opublikowana w Dzienniku Urzędowym i weszła w życie to zwolennicy ochrony krajobrazu nie mają powodów do radości. Wojewoda pomorski zaskarżył treść uchwały do sądu administracyjnego.

Ulica Świętojańska w Gdyni

Ulica Świętojańska w Gdyni | fot. Ewa Jaros / WIkipedia Commons lic. CC-BY-SA-3.0

Choć przyjęta w czerwcu uchwała nr XXXI/1019/21 Rady Miasta Gdyni pojawiła się w Dzienniku Urzędowym Województwa Pomorskiego w dniu 4 sierpnia 2021 roku, to prawdopodobnie nie będzie ona obowiązywać. Wojewoda pomorski Dariusz Drelich początkowo nie wykorzystał kompetencji nadzorczych, jednak w ostatnich dniach zaskarżył treść gdyńskiej uchwały krajobrazowej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Zarzuca jej formalne naruszenia prawa, skutkujące koniecznością stwierdzenia nieważności. Według organów wojewody projekt uchwały, który został zaopiniowany, uzgodniony i wyłożony, przed samym uchwaleniem został “istotnie zmieniony”. Z tego powodu projekt miałby być przedłożony ponownie właściwym organom oraz podlegać konsultacjom publicznym przed jego uchwaleniem.

Gdynia przygotuje nowy dokument

Władze Gdyni nie zamierzają czekać na rozprawy i prawdopodobnie zdecydują się na unieważnienie uchwały i przygotowanie jej od nowa. Podobnie postąpiła Warszawa, która w marcu nie zdecydowała się na skargę do NSA i zdecydowała się na przeprowadzenie procedury od nowa. Według informacji medialnych decyzję taką podjął prezydent miasta, Wojciech Szczurek.

O tym, czy uchwała istotnie zawiera uchybienia skutkujące nieważnością przesądzi orzeczenie. Zanim ono zapadnie, minie jednak wiele miesięcy, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę dwuinstancyjność oraz świadomość, że obecnie NSA zawiesza postępowania tego rodzaju do czasu rozstrzygnięcia pytania prawnego skierowanego do Trybunału Konstytucyjnego.

– wyjaśnia gdyński ratusz w przesłanej nam informacji.

Uchwała obowiązywałaby podczas trwania rozpraw w sądach administracyjnych. Gdynia obawia się jednak, że w przypadku gdy sąd nie utrzymałby jej przepisów, mogłoby to nieść negatywne konsekwencje m.in. dla budżetu miasta. Dlatego też radni miasta mają uchylić ją w całości na najbliższej sesji, która odbędzie się 25 sierpnia. Przygotowany zostanie nowy dokument, zbliżony do przyjętego w czerwcu.

Podobne wyjaśnienie do przygotowania nowej uchwały przedstawiła w marcu stolica:

Przyjęliśmy do wiadomości rozstrzygnięcie sądu, wskazujące na konieczność powtórzenia części procedury przygotowania uchwały. Źródłem problemu nie jest bowiem jakaś fundamentalna niezgodność poglądów m.st. Warszawy i WSA w tej sprawie, lecz najwyraźniej sprzeczne ze sobą stanowiska sądów administracyjnych, uniemożliwiające jednoznaczną interpretację przepisów. Uznajemy, że wyrok wskazał nową linię orzeczniczą i w konsekwencji wznowimy procedurę. Wniesiemy niezbędne poprawki i skierujemy projekt do ponownych uzgodnień. Prace zaczynamy natychmiast, bo zależy nam na jak najszybszym uporządkowaniu chaosu reklamowego w naszym mieście

– mówił wówczas Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy.

O przyczyny złożenia skargi do WSA, a także powody dla których Wojewoda nie zdecydował się skorzystać z rozstrzygnięcia nadzorczego zapytaliśmy organy wojewody pomorskiego w piątek. Do dzisiaj nie uzyskaliśmy jednak odpowiedzi na nasze pytania.

Strefy projektowenej gdyńskiej uchwały krajobrazowej

Strefy ochrony krajobrazu w przyjętej i zaskarżonej do WSA gdyńskiej uchwały krajobrazowej. W szczególności chronione miały być tereny nadmorskie – od Śródmieścia do Orłowa, a także obszary historycznych wsi w terenach miasta: Chylonia, Wielki Kack oraz Oksywie.