Polski Ład: projekt zmian wobec domów do 70 m2

Dziś opublikowano projekt zmiany Prawa budowlanego oraz Ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Przy okazji ułatwień dla budowy domów do 70m2, zmienione zostają zasady co do decyzji o warunkach zabudowy.

Jest to element zapowiadanego przez Prawo i Sprawiedliwość programu “Polski Ład”.  Gwarancje bankowe w ramach wkładu własnego i luzowanie biurokracji dotyczącej małych domów bez pozwolenia to główne elementy założeń dotyczących mieszkalnictwa i budownictwa, zaprezentowane kilka tygodni temu przez polityków Prawa i Sprawiedliwości i premiera Mateusza Morawieckiego.

Domy bez pozwolenia, bez dziennika, bez kierownika….

Zaprezentowany dziś projekt ustawy ma na celu zapewnienie prostych narzędzi prawnych umożliwiających budowę domów jednorodzinnych dla zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych. Projekt zakłada wprowadzenie możliwości budowy domów jednorodzinnych bez pozwolenia na budowę, bez dziennika budowy oraz bez konieczności ustanowienia kierownika budowy, w procedurze tzw. zgłoszenia z projektem budowlanym.

W dotychczasowym stanie prawnym budowa budynków mieszkalnych jednorodzinnych, których obszar oddziaływania mieści się w całości na działce lub działkach, na których zostały zaprojektowane, nie wymaga decyzji o pozwoleniu na budowę, natomiast wymaga zgłoszenia z projektem budowlanym (art. 29 ust. 1 pkt 1 w zw. z art. 30 ust. 4b) oraz ustanowienia kierownika budowy (art. 42 ust. 1 pkt 2 lit. b) i prowadzenia przez niego dziennika budowy (art. 45 ust. 1 pkt 1).

Jednak warto wspomnieć, że obowiązująca wersja ustawy Prawo budowlane pozwala już na budowę domów wolnostojących na podstawie zgłoszenia. Umożliwiła to nowelizacja ustawy z dnia 13 lutego 2020 r., podpisana przez prezydenta 3 marca 2020 r., której zapisy weszły w życie pół roku później.

W uproszczonej formule będzie można uzyskać zgodę na realizację budynku o powierzchni zabudowy do 70 m2. Projekt zakłada, aby ze względów bezpieczeństwa nie były one nie więcej niż dwukondygnacyjne. Możliwa będzie za to realizacja poddasza, ale maksymalnie takiego by budynek był powierzchni użytkowej nieprzekraczającej 90 m2. Domy będą mogły być tylko budynkami wolnostojącymi.

Projekt wprowadza jednak wymóg lokalizacji maksymalnie jednego takiego obiektu na każde 1000 m2 powierzchni działki. Zdaniem autorów będzie to odpowiedni mechanizm gwarantujący, że ustawa będzie służyła wyłącznie celom indywidualnym, a nie budowie wieloobiektowych osiedli. Oznacza to, że dopiero gdy działka będzie miała 2000 m2 powierzchni, będą mogły znaleźć się na niej dwa domy powstałe w oparciu o przyjmowaną właśnie procedurę. Na mniejszej działce powstać będzie mógł maksymalnie jeden dom “na zgłoszeniu”.

Do zgłoszenia dołączyć trzeba będzie projekt zagospodarowania działki lub terenu oraz projekt architektoniczno-budowlany. Organ administracji architektoniczno-budowlanej zamieści informację o doręczeniu zgłoszenia i wniesieniu sprzeciwu wobec inwestycji na okres nie krótszy niż 30 dni i nie dłuższy niż 60 dni, w Biuletynie Informacji Publicznej.

…ale z decyzją “WZ” lub zgodne z planem miejscowym.

Bezpiecznikami wobec niekontrolowanemu rozlewowi zabudowy mają być plany miejscowe oraz decyzje o warunkach zabudowy. Projekt zakłada rozciągnięcie wymogu uzyskania decyzji o warunkach zabudowy, w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, również w odniesieniu do budowy budynków mieszkalnych jednorodzinnych o powierzchni zabudowy do 70 m2.

Terminy na wydanie decyzji WZ. Opóźnienia będą karane

Dziś w teorii decyzja o warunkach zabudowy powinna być wydana w ciągu 30 dni. Wynika to Kodeksu Postępowania Administracyjnego, jednak w wielu postępowaniach o wydaniu decyzji o warunkach zabudowy jest to termin praktycznie nie do osiągnięcia. Z tego powodu postępowania trwają często wiele tygodni więcej i powszechną praktyką jest wydłużanie terminu.

Proponowana zmiana zakłada dwa terminy wydania “wuzetki”. Oba wpisane mają być wprost do ustawy o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym.

Termin na wydanie decyzji o warunkach zabudowy w odniesieniu do budynków mieszkalnych jednorodzinnych o powierzchni zabudowy do 70 m² wynosić ma 30 dni. W uzasadnieniu czytamy, że te sprawy są prostsze i powtarzalne stąd organy będą musiały dotrzymywać miesięcznego terminy.

W odniesieniu do decyzji o warunkach zabudowy innych niż domy do 70m2, ustawa przewiduje 90-dniowy termin wydania decyzji. Ma być on dłuższy niż dla decyzji o ustaleniu lokalizacji inwestycji celu publicznego. Wydłużenie to wynikać ma z faktów konieczności uzyskania uzgodnień oraz opracowania analizy urbanistycznej, opracowywanej zgodnie z rozporządzeniem Ministra Infrastruktury z dnia 26 sierpnia 2003 r. w sprawie sposobu ustalania wymagań dotyczących nowej zabudowy i zagospodarowania terenu w przypadku braku miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.

Konsekwencje finansowe za spóźnienia z wydaniem decyzji o warunkach zabudowy

Z jednej strony, projekt zakłada wydłużenie terminów dla organów wydających “wuzetki”. Z drugiej zaś wprowadza karty administracyjne za opóźnienia. Autorzy projektu wskazują, że wprowadzenie terminu wydania decyzji o warunkach zabudowy razem z konsekwencjami finansowymi dla jego przekroczenia powinno wpłynąć na usprawnienie postępowań administracyjnych.

Dotychczas art. 51 ust. 2 ustawy o planowaniu przestrzennym dotyczył tylko decyzji w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji celu publicznego:

W przypadku niewydania przez właściwy organ decyzji w sprawie ustalenia lokalizacji inwestycji celu publicznego w terminie 65 dni od dnia złożenia wniosku o wydanie takiej decyzji, organ wyższego stopnia wymierza temu organowi, w drodze postanowienia, na które przysługuje zażalenie, karę pieniężną w wysokości 500 zł za każdy dzień zwłoki. Wpływy z kar pieniężnych stanowią dochód budżetu państwa.

Jeśli zaprezentowane dziś zmiany wejdą w życie, to kary będą mogły być też naliczane za zwłokę w wydaniu “wuzetki” po upłynięciu terminu 90 lub 30 dni. Ministerstwo wskazuje, że jednolite regulacje proceduralne dla obydwu rodzajów decyzji, tj. o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu oraz lokalizacji inwestycji celu publicznego, przyczynią się do większej spójności przepisów prawa w tym zakresie.

Obowiązek inwentaryzacji geodezyjnej

Dodatkowo w celu uwzględniania budynków m.in. w ewidencji gruntów i budynków oraz innych bazach danych, projekt ustawy zmienia art. 43 ustawy Prawo Budowlane. Zakłada objęcie obowiązkiem geodezyjnej inwentaryzacji powykonawczej wolno stojących parterowych budynków rekreacji indywidualnej rozumianych jako budynki przeznaczone do okresowego wypoczynku, o powierzchni zabudowy do 70 m2, po ich wybudowaniu.

Zmiany zapowiadane już w maju

Zmiany zapowiadano już w maju, przy okazji prezentacji “Polskiego Ładu”. Ta zaś zaczęła się od prezentacji prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego, o możliwości budowy domów jednorodzinnych bez pozwoleń na budowę i zwiększenie limitu od 35 do 70 m2, wzbudziły emocjonalną reakcję komentatorów. Wieścili oni w zapowiedziach zachętę do suburbanizacji i dalszy przestrzenny rozlew zabudowy.

Mamy do czynienia z różnego rodzaju barierami. Liczba wybudowanych mieszkań rośnie, ale to zdecydowanie za mało. (…) Sprawa ważna i w miastach i na wsi: możliwość budowy bez pozwolenia, księgi i kierownika budowy domków do 70 metrów kwadratowych (z poddaszem około 90 m2).

– mówił we wstępie Jarosław Kaczyński.

Kilkanaście minut później wątek ten doprecyzował Mateusz Morawiecki, który podkreślił, że wciąż wymagana będzie zgodność z planem miejscowym lub decyzją o warunkach zabudowy.

Dopiero wystąpienie Jarosława Gowina oraz późniejsze komentarze ze strony Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii precyzowały znaczną część wątpliwości:

Ministerstwo rozwoju zdementowało informacje o braku projektów budowlanych:

Projekt nowej ustawy planistycznej jeszcze w tym roku?

Jarosław Gowin potwierdził w maju, że podległy resort pracuje nad zmianami ustawy planistycznej. Nowe osiedla nie mają powstawać bez wyposażenia w infrastrukturę społeczną. Ograniczone ma zostać niekontrolowane rozlewanie się miast. Ustawa ma wprost określać tereny pod zabudowę, stabilne plany i transparentność. Zlikwidowane mają zostać decyzje o warunkach zabudowy, które zdaniem Gowina “zaburzają charakter przestrzenny”. Zmiany mają także wprowadzić “Plany Ogólne”, zbliżone do obecnych Studiów, jednak wprowadzone jako akty prawa miejscowego, wiążące nie tylko dla urzędników, ale i dla inwestorów i właścicieli.

Zgodnie z naszymi informacjami, projekt miałby pojawić się jeszcze w tym roku. Publikację mogą jednak opóźnić tarcia między odpowiedzialnym za resort Porozumieniem J. Gowina, a Prawem i Sprawiedliwością.