Plac Wolności w Kielcach – podano wyniki konkursu na przebudowę placu
Rozstrzygnięto konkurs na opracowanie koncepcji architektonicznej przebudowy Placu Wolności wraz z budową parkingu podziemnego w Kielcach. Spośród 17 prac sąd konkursowy za najlepszą wybrał projekt krakowskiej pracowni architektury eM4 Brataniec.
Projektowany plac obecnie pełni rolę parkingu, ale już niedługo ma zmienić swoje oblicze. Konieczne było pogodzenie różnorakich funkcji jakie ma w przyszłości pełnić:
- funkcja rekreacyjna dla mieszkańców,
- funkcja reprezentacyjna przed pomnikiem Piłsudskiego,
- lokalizacja parkingu podziemnego pod płytą na 250-300 samochodów.
W uzasadnieniu czytamy m.in., że “praca umiejętnie wpisuje współczesną kompozycję (…) w historyczny kontekst krajobrazu miejskiego. (…) Realizacja programu użytkowego (…) zachowuje reprezentacyjny charakter placu oraz spójność i elegancję jego przestrzeni, organizując elastyczne, atrakcyjne przedpola dla wielorakich wydarzeń i atrakcji plenerowych”. Doceniono też nawiązanie do geologii regionu świętokrzyskiego i “nieagresywne rozwiązanie funkcji parkingu podziemnego”.
Zwycięski projekt wpisuje się w historyczną tkankę i podkreśla istniejące osie widokowe. Autorzy proponują podział funkcji – w zachodniej części miałaby powstać część rekreacyjno-wypoczynkowa, natomiast przed pomnikiem (we wschodniej części) reprezentacyjna, gdzie miałyby miejsce większe imprezy. Projektują wjazdy do parkingu podziemnego od ul. Hipotecznej i Ewangelickiej, przed skrzyżowaniami z Mickiewicza i Głowackiego.
Autorzy zwycięskiego projektu podkreślają dla gazeta.pl, że zadanie było trudne. – Ciągle dyskutowaliśmy w naszym zespole, intensywnie pracowaliśmy, by połączyć różne funkcje placu. Kilka razy przyjeżdżaliśmy, piliśmy kawę, zjedliśmy coś w pobliskim barze i obserwowaliśmy, jak ludzie się po nim poruszają – mówi Marcin Brataniec. Zapowiada, że powstanie “piękny plac, przyjazny ludziom”. – Projektując go, chcieliśmy nawiązać do tożsamości Kielc, bo to jedno z nielicznych miast znajdujących się na takim bogactwie geologicznym. Dlatego w skarpie widzimy amfiteatr wykonany z kamieni wydobywanych w waszych kopalniach. Zresztą odwiedzaliśmy je – dodaje Urszula Forczek-Brataniec. Tłumaczy, że w założeniu plac to miejsce spotkania “ziemi z niebem”. – Temu ma służyć sadzawka, w której będzie odbijało się niebo. Z drugiej strony to będzie dobry punkt zabaw dla dzieci – podkreśla.
Do konkursu dopuszczonych zostało 48 pracowni, ale tylko 17 przesłało projekty, z czego trzy odrzucono z powodów formalnych (brak kosztorysu).
Projekt ma być zrealizowany ze środków unijnych. Dokumentacja ma kosztować ok. 1,35 mln zł, a budowa ok. 41 mln. Zwycięski projekt otrzymał 30 tys. zł, natomiast dwa równorzędne trzecie miejsca po 15 tys. zł. Wyróżniono też jedną pracę niedopuszczoną do konkursu przyznając jej 5 tys. zł nagrody.
Więcej zdjęć i komentarzy znajdą państwo tutaj.