Nowe Google Maps – co się zmieni?

Google – światowy potentat branży IT, pośród swych usług prowadzi także serwis mapowy – doskonale wszystkim znany, Google Maps. W tym roku producent zamierza wprowadzić nową wersję tej aplikacji – dążąc do stworzenia (według ich własnych słów) – mapy idealnej. Jak im to wyszło? Czy nowa wersja zawiera coś ciekawego dla urbanistów i planistów?

mapy google - 2

Co nowego?

W nowej wersji, mapy oferują lepszą wyszukiwarkę połączeń między określonymi przez nas punktami. Trasy dobierane są jeszcze precyzyjniej, alternatywy tras są także sensowne. Co ciekawe – łatwiej jest teraz określić współrzędne danego punktu oraz ustalić jego dokładne dane adresowe – wcześniej, uzyskanie dokładnych współrzędnych przy użyciu tego serwisu nie było takie proste. Teraz, po kliknięciu na interesujący nas punkt, uzyskujemy pełen zestaw informacji – taki jak na poniższej ilustracji.

współrzędne

Jaki pożytek z tej funkcji dla planistów? Przy wykonywaniu różnych opracowań, często trzeba szybko określić dane adresowe lub współrzędne danego punktu. Za pomocą nowych google maps – można to zrobić zdecydowanie wygodniej, niż przy użyciu innego narzędzia.

Kolejnym plusem jest lepsza wizualizacja natężenia ruchu. Wcześniejsza wersja map także oferowała tę funkcję – lecz ta była dosyć nieczytelna. Co więcej, czas przejazdu wyliczany jest na podstawie natężenia ruchu, co ma wpływ na proponowaną przez stronę trasę. Warto zwrócić na to uwagę przy planowaniu podróży! A w czym to przydatne planiście? Cóż.. można sprawdzić ile czasu zajmie nam dojazd na uczelnię/do pracy, a poza tym – może okazać się przydatne do różnorakich opracowań (chociażby szacowania przepustowości dróg o danych godzinach – przydatne do wstępnych analiz do projektów zagospodarowania).

Natężenie ruchu

Kolejną nowością są “Miejsca”. Dzięki temu, możemy znaleźć interesujące nas miejsce w określonej przez nas okolicy. Szukamy sklepu nocnego albo drukarni? Nic trudnego – wystarczy wpisać to w wyszukiwarkę, a Google poda nam najbliższe placówki odpowiadające naszym oczekiwaniom. No właśnie  – oczekiwaniom ? Nowe mapy “uczą się” naszych preferencji i w zależności od nich doradzają nam, gdzie się udać. Co więcej – wyznaczane trasy uwzględniają sąsiedztwo naszych ulubionych miejsc i w drodze z pracy/uczelni do domu możemy zahaczyć o ulubioną knajpkę. A tak na poważnie – przy kreowaniu planów zagospodarowania, w łatwy sposób możemy wyznaczyć, gdzie znajdują się określone ośrodki infrastruktury społecznej w sąsiedztwie naszego terenu, sprawdzając czy powinniśmy taki u nas zaprojektować.

Co jest w okolicy

Zmian jest jeszcze więcej – mapy są dużo czytelniejsze (zmiana znaków topograficznych, wyraźniejsze zaznaczanie wyszukiwanych przez nas miejsc), dodanie zdjęć sferycznych, przydatnych do prezentacji, i wiele wiele innych. Czy to sprawia, że mapy będą lepsze?

Moim zdaniem, pomimo wielu głosów sprzeciwu które możemy znaleźć w internecie – zmiany wyjdą mapom na lepsze. Ulepszony model wyszukiwania, podwyższenie czytelności czcionek na mapach, bardziej intuicyjna obsługa czy lepsza reprezentacja kartograficzna poszczególnych elementów – to tylko niektóre z licznych poprawek w nowej wersji Google Maps.  Duży plus dla map za ciekawe (i przede wszystkim – bezpiecznie z punktu widzenia kolarza) wyznaczanie tras rowerowych oraz “zachęcanie” do wirtualnego poznawania ciekawych miejsc w swojej okolicy. Wśród wielu niezaprzeczalnych pozytywnych zmian, odnalazłem także kilka negatywów. Pierwszym jest.. spowolnienie działania samego systemu mapowego (nawet w wersji uproszczonej – która jest stworzona do działania na słabszych komputerach i starszych przeglądarkach internetowych), ale miejmy nadzieję, że to bolączka fazy beta. Szkoda tylko, że nie wszystkie z funkcjonalności są u nas dostępne – między innymi, w dalszym ciągu nie działa opcja wyznaczania trasy komunikacją publiczną.

Wszystkie nowe funkcje możecie podejrzeć w opublikowanym przez zespół Google Maps filmie:

[yt video=”THxJHcR1D2c” width=”575″ height=”375″ /]