Niemcy: Miasta mogą zakazywać wjazdu pojazdom

Federalny Sąd Administracyjny w Lipsku podjął decyzję w sprawie zakazu wjazdu części samochodów do centrów niemieckich miast. Samorządy będą mogły blokować obecność samochodów z silnikami diesla.

Decyzja sądu federalnego to pokłosie wcześniejszych działań krajów związkowych związanych ze stanem zanieczyszczenia m.in. w Stuttgarcie oraz Düsseldorfie. Sądy administracyjne w niższych instancjach orzekły, że wśród działań samorządów związanych z zanieczyszczeniami należy również rozważyć zakazy prowadzenia pojazdów. Z tą decyzją nie zgodziły się landy Badenii-Wirtembergii i Nadrenii Północnej-Westfalii, po których odwołaniu tematem zajął się Federalny Sąd Administracyjny.

Dusseldorf i Stuttgart muszą zbadać swoje plany dotyczące jakości powietrza i wprowadzać stopniowo zakazy wjazdu dla grup pojazdów. Efektem wyroku jest możliwość wprowadzenia przez wszystkie niemieckie miasta będą zakazów wjazdu do centrów miast dla pojazdów z silnikiem Diesla przekraczających normy emisji szkodliwych tlenków azotu. Samorządy będą mogły przyznawać wyjątki od zakazów. Rząd federalny nie będzie mógł regulować tego zapisu i zabierać im tych kompetencji.

Z rozwiązania zadowoleni są organizacje ekologów oraz ruchy miejskie. Wtorkowa decyzja dotyczyć może aż 12 milionów pojazdów, poruszających się po ulicach naszych zachodnich sąsiadów. To ważne, ponieważ Niemcy stanowią największy rynek samochodowy w Europie. Decyzja sądu i późniejsze konsekwencje w decyzjach miast mogą jednak oznaczać zwiększenie eksportu przestarzałych pojazdów do krajów Europy Środkowej i Wschodniej.

Warto dodać, że przez ostatnie 10 lat w części niemieckich miast wprowadzane są strefy „Umweltzone”. By wjechać do nich, niezbędne jest posiadanie tzw. Plakietki ekologicznej. Została ona wprowadzona dla wszystkich samochodów osobowych, autobusów i samochodów ciężarowych niezależnie od rodzaju paliwa i ciężaru całkowitego. Przyznawana jest w trzech różnych kolorach, w zależności od klasy EURO.