Elbląskie Stare / Nowe Miasto
Stare Miasto w Elblągu to miejsce starcia historii ze współczesną architekturą budzące kontrowersje wśród mieszkańców i turystów. Wskutek zniszczeń wojennych zabytkowe Stare Miasto zostało praktycznie zrównane z ziemią, a proces odbudowy wciąż trwa. Patrząc jednak na nowoczesne fasady w pierzei kamienic nasuwa się pytanie: czy wciąż jest to Stare, czy może już Nowe Miasto?
Historia w pigułce
Elbląg położony jest po obu stronach rzeki Elbląg (dawniej Ilfing), od której zaczerpnął swą nazwę. Został on założony przez Zakon Krzyżacki w miejscu dawnej osady pruskiej Truso, powstałej pod koniec V w. na tych terenach. Początkowo zespół osadniczy składał się z Zamku Krzyżackiego oraz miasta z przedmieściami zwanego Starym Miastem. Dzielnica ta jest więc najstarszą częścią obecnie istniejącego miasta. Elbląg rozwijał się bardzo szybko: założony na początku XIII w. już w 1246 roku uzyskał przywilej miejski na prawie lubeckim. Jego głównymi czynnikami rozwojowymi była działalność Zakonu Krzyżackiego oraz rozwój handlu morskiego dzięki połączeniu rzeki Elbląg z Wisłą oraz dostępowi do morza. Miasto przez długi okres w dziejach historii było znaczącym ośrodkiem portowym należącym do związku miast hanzeatyckich, a jego rozkwit przypadł na przełom XVI i XVII wieku.
Niestety w następujących dziejach miasta historia nie była dla niego łaskawa. Zniszczenia spowodowane okupacją szwedzką, I rozbiorem Polski, a także wybuchem I Wojny Światowej znacząco zahamowały rozwój Elbląga. Po krótkotrwałym przebłysku rozkwitu przemysłowego w latach 30. przyszedł czas na tragiczne w skutkach działania wojenne II Wojny Światowej. Zaciekłe walki na początku 1945 roku obróciły zabytkową zabudowę Starego Miasta w gruzy. Całkowite zniszczenia zabudowy tej dzielnicy sięgały 95 %. Pod koniec lat 40. podjęto decyzję o rozebraniu pozostałych ruin, a resztki cegieł przewieziono na potrzeby odbudowy Warszawy. Rozpoczęta dopiero w latach 80. odbudowa opustoszałego Starego Miasta powoli przywracała serce miasta do życia.
Układ urbanistyczny jako cenny relikt historyczny
Dzielnica Stare Miasto ulokowana bezpośrednio nad rzeką Elbląg cechuje się barwną historią, z której niestety niewiele widać „na pierwszy rzut oka”. Zabudowa została doszczętnie zniszczona. Jej późniejsza odbudowa nie miała charakteru rekonstrukcji historycznej, a raczej odbudowy inspirowanej historią, jednak dzięki zachowaniu układu przestrzennego budynków oraz ich kubatur niewątpliwą wartością historyczną, która ocalała jest układ urbanistyczny nakreślony już w czasach założenia miasta.
Elbląg założony został na planie o trapezowatym kształcie (500 x 300 m) z podstawą skierowaną do rzeki, wyznaczającym obszar miasta o powierzchni około 24 hektarów. Pomieszczono na nim około 400 działek pod budowę domów.
Główną arterią komunikacyjną miasta była szeroka ulica Stary Rynek o długości 370 i szerokości 24 metrów, spełniająca funkcję rynku targowego o wydłużonym kształcie – podobnie jak w przypadku Długiego Targu w Gdańsku. Rozpoczynała ona swój bieg w Bramie Targowej. Centralne położenie ulicy oraz znaczna szerokość pozwalały jej spełnić rolę centrum życia handlowego. Potrzeba koncentracji wymiany handlowej wymagała wyznaczenia na tej długiej ulicy odcinków, przy których prowadzono handel poszczególnymi towarami. Tak na przykład znajdował się Targ Chlebowy, Targ Sienny, Targ Węglowy, Drzewny oraz Koński.
Wytyczono również 5 szerokich ulic biegnących prostopadle do rzeki. Ulice te wiązały poprzeczne nadbrzeże portowe oraz długi rynek wspomniany wcześniej. Komunikację pieszą dodatkowo ułatwiała Ścieżka Kościelna, łącząca ulicę św. Ducha z kościołem św. Mikołaja i dalej z klasztorem dominikanów. Ten nietypowy dla centrycznych miast średniowiecznych- takich jak Kraków czy Poznań- plan jest charakterystyczny dla miast portowych, gdzie głównym czynnikiem warunkującym taki, a nie inny układ urbanistyczny był handel wodny i połączenie z pobliskim akwenem.
Historyczna rekonstrukcja czy retrowersja inspirowana historią?
Historyczny układ urbanistyczny, chociaż wciąż wyraźnie widoczny, nie uchronił się od kilku zmian w stosunku do sytuacji sprzed wojny. Jedną z najnowszych z nich, uchwalonych w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego z 2012 roku jest pozostawienie otwartego placu od zachodniej strony katedry św. Mikołaja – który wcześniej był pierzejowo zabudowanym kwartałem.
Szczegóły dotyczące charakteru kształtowania nowej zabudowy nie zostały określone w planie w sposób bardzo rygorystyczny. Z czasów przedwojennych ocalało zaledwie kilka kamienic, zatem to nowe, powojenne zabudowania są główną tkanką kształtującą charakter miejsca. Postanowienia z miejscowego planu zagospodarowania dla terenu Starego Miasta obowiązujące od 1997 roku dopuszczają indywidualne, współczesne formy architektoniczne, rezygnując ze stylu historyzującego. Możliwe jest jedynie stosowanie historycznego detalu w sposób nie sugerujący, że dany budynek jest obiektem zrekonstruowanym, lub historycznym oryginałem. W nawiązaniu do przeszłości nakazane jest jednak m.in. zachowanie poziomego planu miasta średniowiecznego, głębokości oraz planu kamienic, wysokości danego obiektu nieprzekraczającej tej sprzed 1945 roku lub też podziału konstrukcyjnego i funkcjonalnego między poszczególnymi kamienicami.
Zatem, czy zrujnowany teren należy poddać wiernej rekonstrukcji przywracającej mu historyczny charakter czy też należy zdecydować się na pójście „z duchem czasu” i dostosowanie się do obecnych potrzeb i realiów- przed podobnym dylematem stanęło wiele doszczętnie zniszczonych miast w Polsce oraz na całym świecie.
Niegasnący spór
Mimo, iż różne miasta obierają odmienne strategie w aspekcie odbudowy, wciąż nie sposób uzyskać jest jednoznacznego wskazania, która z nich jest tą „słuszną”. Casus elbląskiej starówki jest przykładem dążenia do swoistego kompromisu – złotego środka pomiędzy zakorzenieniem się w historii, a powiewem współczesności. Widoczne jest tu starcie historycznych ram architektonicznych i urbanistycznych z ich wypełnieniem nowoczesną tkanką fasad kamienic – jedynie inspirowanych wyglądem dawnych kamienic hanzeatyckich z epoki średniowiecza.
Kwestią sporną od lat pozostaje odpowiedź na pytanie: czy miasto osiągnęło ów złoty środek czy obecny wygląd Starego Miasta jest jedynie objawem braku jednoznacznego opowiedzenia się po jednej ze stron barykady?
Do ponownego postawienia tego pytania skłoniła władze miasta oraz mieszkańców dyskusja nawiązana wokół wprowadzanej w życie „Strategii rozwoju Elbląga 2020+”. Określono bowiem tereny priorytetowej rewitalizacji w Elblągu, do których włączono m.in. Wyspę Spichrzów oraz teren portowy bezpośrednio sąsiadujący ze Starym Miastem. Jaki więc charakter uzyskać ma nowopowstająca zabudowa w obliczu działań rewitalizacyjnych, a także kontynuowanej odbudowy Starego Miasta, mającego stanowić jeden z głównych filarów turystyki miasta?
Obecnie realizowana oraz projektowana architektura odbudowywanych pierzei budzi gorące dyskusje. Dominująca „retrowersja” zabudowy Starego Miasta w Elblągu, propagowana przez obowiązujące dokumenty miejskie, prezentuje odmienny charakter od odbudowy w stylu historycznym – charakterystycznej dla rekonstruowanej chociażby starówki warszawskiej.
Nie powinno się zbyt ostro krytykować nowoczesnej w swym wyrazie formy odbudowy elbląskiej starówki, bowiem daje ona dość duże możliwości przyrostu tkanki miejskiej na tym terenie, nie starając się lustrzanie imitować historii. Jednocześnie istnieje ryzyko, że tym sposobem Stare Miasto utraci swój cenny charakter i wkrótce stanie się swoją własną karykaturą.
Jak na razie nie jest pewne jaka będzie przyszłość zabudowy Starego Miasta w Elblągu. Czy będzie ono świadectwem następstwa czasów łączącego w sobie elementy historii z nowymi zabudowaniami będącymi w poszanowaniu z reliktami przeszłości. Może jednak stanie się jedynie marną kopią średniowiecznego Starego Miasta jeżeli obecne przepisy nie ulegną zmianie?
Cytaty:
Fragmenty UCHWAŁY NR XXIX/525/97 Rady Miejskiej w Elblągu z dnia 27 listopada 1997 r. w sprawie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego Starego Miasta w Elblągu:
- 8
„ (…) 3. należy odtworzyć plan poziomy miasta średniowiecznego w zakresie frontowych linii zabudowy, wielkości parcel oraz rzutów domów;
- należy odtworzyć charakter zabudowy pierzejowej wraz z jej gęstą strukturą przestrzenną, skalą i pulsującą wysokością poszczególnych elementów. Zasadniczą formą projektowanej zabudowy jest kamienica mieszczańska. Forma ta pod względem architektonicznym i funkcjonalnym winna być zamknięta w obrębie jednej kamienicy;
- należy odtworzyć rysunek sylwety miasta zbliżony do historycznego – głównie poprzez budowę nowych domów o tradycyjnych gabarytach i harmonijne zestawienie nowej zabudowy z dawną architekturą monumentalną (…)
- wysokości projektowanych kamienic nie mogą przekraczać wysokości kamienic stojących na tych samych parcelach przed 1945 rokiem; (…)”
- 9
„ (…)4. kamienice należy projektować w indywidualnych, współczesnych formach architektonicznych, eliminując styl historyzujący. Dopuszcza się możliwość stosowania historycznego detalu w sposób nie sugerujący, że kamienica jest obiektem zrekonstruowanym lub oryginałem z określonej epoki stylowej. Projektowana architektura musi nosić znamię czasu i miejsca, w którym powstała, a jednocześnie wykazywać się uniwersalnymi walorami estetycznymi;
- kolorystyka kamienic winna być utrzymana w barwach pastelowych z przewagą bieli, wzbogacona o walor kolorystyczny cegły, kamienia i drewna; (…) „