Wielka Brytania: Podatek od terenów zielonych

Nowy pomysł brytyjskiego Rządu – podatek uzależniony od sąsiedztwa miejsca zamieszkania z terenami zielonymi ma być sposobem na pokrycie kosztów zarządzania terenami zielonymi w miastach. Jest to obrona przed powtórzeniem sytuacji z lat 70-80. W tamtych czasach w Wielkiej Brytanii parki oraz skwery wskutek braku środków finansowych popadały w opustoszałe, zaniedbałe miejsca, co sprzyjało zwiększonej przestępczości.

Park Tivoli, źródło: http://en.wikipedia.org/wiki/Tivoli_City_Park#mediaviewer/File:Park_Tivoli_-_Ljubljana_(2).jpg

Minister gospodarki Nick Boles oraz Neil O’Brien (doradca Kanclerza Skarbu Wielkiej Brytanii George Osborne’a) wskazują na fakt, iż wprowadzanie takiego podatku nie jest łatwym zadaniem. Neil O’Brien zaleca przeprowadzenie referendum mającego na celu wybranie najdogodniejszego sposobu wdrożenia nowego podatku .
Przy tworzeniu referendum podkreśla uwzględnienie takich czynników jak:

  • kto będzie płacił podatek (czyt. kto korzysta z dóbr terenów zielonych);
  • określenie ilości wymaganych głosów;
  • określenie procentowego udziału głosów do wprowadzenia referendum w życie.

Podatek od terenów zielonych byłby realizowany w ramach dystryktów (ang. Park improvement districts). Dystrykty to obszary, które znajdują się w bliskim sąsiedztwie cennych parków/skwerów/ogrodów i korzystają z walorów rekreacyjnych, klimatycznych terenów zielonych.  Podatek nie byłby stosowany w zaniedbanych dzielnicach wymagających rewitalizacji.

Wśród korzyści wymienia się głównie:

  • zwiększoną wartość nieruchomości;
  • podniesioną jakość zieleni;
  • wzbudzenie poczucia obowiązku i większego zaangażowania w dbanie o pobliskie tereny zielone przez mieszkańców.

Podatek od terenów zielonych jest kontrowersyjną opłatą. Zważywszy na to, że tereny zielone stanowią już na starcie kartę przetargową do podniesienia atrakcyjności lokalizacji, co przekłada się na cenę nieruchomości. Problematyczne jest także wprowadzenie takiego podatku i z pewnością władze nie uniknęłyby wielu konfliktów związanych ze stosownością wprowadzania takiej opłaty w jednym dystrykcie, a nie wprowadzania w drugim.  Jaka jest Wasza opinia na ten temat?

źródło: http://www.theguardian.com/cities/2014/aug/16/green-spaces-park-local-tax-householders-councils