Warszawa: Uchwała krajobrazowa z procedurą od nowa
Warszawa zrezygnowała ze skargi kasacyjnej do NSA w sprawie uchwały krajobrazowej. Projekt przejdzie procedurę uzgodnień od nowa.
O decyzji stołecznego ratusza poinformowała na Twitterze jego rzecznik, Karolina Gałecka:
Przeanalizowaliśmy uzasadnienie wyroku WSA ws. uchwały krajobrazowej – procedura zostanie wznowiona, skargi kasacyjnej do NSA nie będzie. Wniesiemy poprawki i skierujemy projekt do ponownych uzgodnień. Prace zaczynamy natychmiast, bo zależy nam na uporządkowaniu chaosu reklamowego.
— Karolina Gałecka (@K_Galecka) March 5, 2021
Przyjęliśmy do wiadomości rozstrzygnięcie sądu, wskazujące na konieczność powtórzenia części procedury przygotowania uchwały. Źródłem problemu nie jest bowiem jakaś fundamentalna niezgodność poglądów m.st. Warszawy i WSA w tej sprawie, lecz najwyraźniej sprzeczne ze sobą stanowiska sądów administracyjnych, uniemożliwiające jednoznaczną interpretację przepisów. Uznajemy, że wyrok wskazał nową linię orzeczniczą i w konsekwencji wznowimy procedurę. Wniesiemy niezbędne poprawki i skierujemy projekt do ponownych uzgodnień. Prace zaczynamy natychmiast, bo zależy nam na jak najszybszym uporządkowaniu chaosu reklamowego w naszym mieście
– mówi Michał Olszewski, zastępca prezydenta m.st. Warszawy.
WSA podzielił zarzut Wojewody co do prowadzonej procedury
W styczniu 2020 roku Rada Warszawy przyjęła tzw. uchwałę krajobrazową. Wprowadzić miała ona rozwiązania regulujące zasady umieszczania reklam i szyldów, stawiania ogrodzeń czy obiektów małej architektury na terenach miejskich.
W następnym miesiącu Wojewoda Mazowiecki Konstanty Radziwiłł zdecydował się unieważnić uchwałę w całości. Głównym zarzutem był fakt, że po konsultacjach publicznych oraz wprowadzeniu uwag, nie zrealizowano ponownych uzgodnień z Mazowieckim Konserwatorem Zabytków i nie dokonano ponownego wyłożenia projektu do publicznego wglądu. Pismo Wojewody wskazywało też na wątpliwości co do regulowania przez uchwałę kwestii ogrodzeń segmentowych, słupków, wybranych parametrów reklam cyfrowych (pora wyświetlania, technologia), szyldach informujących o miejscach parkingowych czy nazwach lokalizacyjnych. Powołując się na obawy UOKiK, Radziwiłł wskazywał, że uchwała dawała możliwość stworzenia przez spółkę AMS z grupy Agora (zwycięzca przetargu na miejskie nośniki) monopolu i wyeliminowania z rynku innych firm z branży reklamowej.
Niejawna rozprawa w sprawie rozpatrzenia skargi miasta odbyła się na początku grudnia ubiegłego roku. Wojewódzki Sąd Administracyjny oddalił skargę miasta na rozstrzygnięcie nadzorcze. W kwestiach proceduralnych sąd uznał za zasadny zarzut dotyczący braku ponownego uzgodnienia i wyłożenia projektu uchwały, podtrzymując tym samym rozstrzygnięcie o nieważności uchwały, a wśród licznych zarzutów merytorycznych – tylko odniesienie się w treści uchwały do tablic urzędowych.
Pozostałe zarzuty Wojewody (regulowanie sposobu funkcjonowania wyświetlaczy, objęcie uchwałą słupków blokujących i ogrodzeń segmentowych, określenie dopuszczalnej liczby nośników reklamowych na nieruchomości, regulowanie ażurowości szyldu, regulowanie szyldów muralowych, regulacja odtwarzania szyldów historycznych, regulacja informacji promocyjnych o parkingach, osiedlach, itp., regulacja informacji o inwestycjach prowadzonych ze środków publicznych) sąd uznał jednak za bezzasadne.