AKTUALNOŚCI

Warszawa: Przejścia dla pieszych wygrywają z tunelami

Dobra wiadomość dla mieszkańców Warszawy oraz osób odwiedzających to miasto – w kolejnych miejscach pojawiają się przejścia dla pieszych, dzięki którym nie będzie już konieczności korzystania z tuneli.

 

Emilii Plater

Ulica Emilii Plater przy Dworcu Centralnym i Złotych Tarasach jest pierwszym z opisywanych miejsc, gdzie pomimo istnienia tunelu miasto zdecydowało się zbudować przejście dla pieszych. Inwestycja powstała w listopadzie 2010 podczas zamknięcia równoległego tunelu pieszego. W założeniu przejście było tymczasowe i miało funkcjonować do czasu zakończenia prac remontowych przy Dworcu Centralnym. Pomimo tej prowizoryczności oraz konieczności czekania na zielone światło, stało się bardzo popularne wśród mieszkańców oraz przyjezdnych. Nawet po otwarciu tunelu, większość pieszych wciąż wolała przekraczać jezdnię w poziomie terenu. Presja społeczna na zachowanie możliwości przekraczania ulicy Emilii Plater rosła. W czerwcu 2014 roku stołeczni drogowcy ogłosili przetarg na budowę sygnalizacji świetlnej oraz przejścia, tym razem już stałego. Przejście oraz przejazd rowerowy otwarte zostały w zeszłym miesiącu.

Plac Na Rozdrożu

Innym miejscem gdzie mieszkańcom oraz organizacjom społecznym udało się „wywalczyć” możliwość pokonania ulicy w jej poziomie jest Plac Na Rozdrożu. Tu również przejście oraz przejazd rowerowy są efektem prac remontowych w przebiegającym pod nim tunelu. Dziś inwestycja jest na ukończeniu.

Niestety przy Placu na Rozdrożu wciąż dochodzi do absurdów – aby pokonać wąską al. Wyzwolenia legalnie, piesi zmuszeni są korzystać z przejście podziemnego. Poniższe zdjęcie pokazuje jak w rzeczywistości odbywa się ruch.

DSC_1156

Rondo Jazdy Polskiej

Przejścia przy Emilii Plater oraz Plac na Rozdrożu stały się punktami przełomowymi w myśleniu o pieszych w Warszawie. Przy Domu Studenckim Riwiera oraz stacji metra Politechnika powstaje właśnie kolejne z przejść naziemnych, dających alternatywę dla tunelu pieszego (zdjęcia poniżej) – ciemnego, nie dającego poczucia bezpieczeństwa, zalewanego podczas opadów deszczu oraz utrudniającego poruszanie się osobom niepełnosprawnym czy rodzicom z wózkami dziecięcymi.

Innymi miejscem, gdzie powstanie alternatywa dla pieszych jest okolica przystanku Ząbkowska.

Co z Rondem Dmowskiego?

W lutym wiceprezydent Warszawy, Jacek Wojciechowski stwierdził: „Sukcesywnie pracujemy nad tym, by centrum było mniej autostradą, a bardziej deptakiem. Przejścia mogłyby powstać jeszcze w tym roku”. W marcu przyznał, że wytyczenie przejść naziemnych na rondzie Dmowskiego, jeszcze w tym roku, może być trudne, ponieważ wymaga większej przebudowy skrzyżowania. Pozostaje czekać na dalsze działanie miasta.

Na Pradze się nie udało.

Niestety wciąż są miejsca, gdzie piesi będą zmuszeni do korzystania z tuneli. Jednym z nich będzie ulica Targowa nad stacją metra Dworzec Wileński, gdzie piesi aby pokonać drogę z centrum handlowego i dworca kolejowego w kierunku przystanków tramwajowych i autobusowych będą zmuszeni schodzić do tunelu. Pierwsze poważne niedogodności widać już dziś – z uwagi na brak przejścia naziemnego oraz kontynuowaną budowę przejścia podziemnego, piesi zmuszeni są przechodzić skrzyżowanie „na około” i czekać na trzech sygnalizacjach świetlnych. Wciąż nie funkcjonuje też alternatywa dla tunelu przy Stadionie Narodowym na Rondzie Waszyngtona.