Rola przestrzeni w naszym życiu

Człowiek jest istotą zakotwiczoną w otaczającej nas przestrzeni. Określa swoją tożsamość i orientuje się w świecie, dzięki przedmiotom, których używa i przestrzeniom, w jakich przychodzi mu spędzać czas i działać w codziennym życiu. Ma potrzebę tworzenia, porządkowania i oswajana.

Przestrzeń i przedmioty stanowią istotny czynnik modelujący nasze codzienne życie i interakcje między domownikami. Materializują relacje międzyludzkie i wpływają na rytm naszych codziennych zadań. Kształtują nasze poczucie tożsamości i wpływają na efektywność i poziom satysfakcji życiowej.

Jeśli przestrzeń w jakiej żyjemy staje się problemem, pojawia się uczucie obcości, niepewności, braku kontroli, wyobcowania, zmęczenia i ograniczenia. Fundamenty życia zostają wówczas zachwiane lub przerwane. Potrzebujemy żyć w komforcie, który wzmacnia naszą osobowość.

Czym więc jest ten komfort?

Stworzeniem określonego rodzaju organizacji przestrzeni i wnętrza, która uczyni z miejsca zamieszkania przestrzeń oswojoną – naszą. Możliwość zorganizowania sobie indywidualnego rytmu życia i drobnych codziennych czynności wytwarza poczucie zadomowienia, komfortu i bycia „u siebie”.

Nie ma jednej, wyczerpującej całość zagadnienia definicji komfortu. Definicja komfortu nie jest obiektywna, jest uwarunkowana kulturowo, rodzinnie, odzwierciedla indywidualne rozumienie tego, czym jest „dobre wnętrze”.

Istnieją cztery podstawowe rodzaje komfortu:

  1. Przyjemność czerpana z przebywania w estetycznym wnętrzu i otoczeniu

Gdzie wszystko jest „na swoim miejscu”, a przyjemność patrzenia na piękne wnętrza i detale jest podstawową funkcją. Pozwala na rozkoszowanie się „domowością” i znacząco zmniejsza uczucie niepokoju. Wzmacnia poczucie rozluźnienia niezbędne do kreatywnego myślenia.

Służą temu piękne widoki z okna, proporcje w architekturze, rytm przestrzeni, kolory, możliwość wypełnienia miejsc pięknymi przedmiotami i użycie eleganckich detali we wspólnych przestrzeniach. Różne osobowości mają rożne potrzeby, dlatego ważne, żeby najbliższe otoczenie uwzględniało różnorodne preferencje swoich mieszkańców. Mieszkając w samym sercu miasta możemy jednocześnie marzyć o wyciszeniu i odpoczynku od miejskiego zgiełku. Codzienny kontakt z naturą znacznie redukuje stres, a osoby mieszkające w bliskim sąsiedztwie terenów zielonych wyżej od pozostałych oceniają jakość i satysfakcję z codziennego życia.

  1. Poczucie wygody wynikające z przestrzeni lub układu, jaki tworzy

Gdzie miejsca, w jakich żyjemy i przedmioty, które się w nich znajdują zapewniają odpoczynek ciału. Zmysłowa przyjemność wynikająca z użytych materiałów, zastosowanych kształtów. Jakość użytych elementów, ciepło drewnianej podłogi lub gładkość kamienia.

Wysokie pomieszczenia, które sprzyjają swobodnemu myśleniu abstrakcyjnemu i syntezie – czyli znajdowaniu połączeń między zjawiskami czy doświadczeniami. Niezwykle istotne jest również, jak nasza prywatna enklawa pozostaje skomunikowana ze światem. Czy w okolicy znajdują się miejsca, które zachęcają do odpoczynku i rekreacji (np. kort tenisowy, park) i takie, które ułatwiają nam codzienne, zrównoważone życie (np. lokalny targ z ekologiczną żywnością).

  1. Poczucie funkcjonalności ułatwiającej życie

Gdzie obiekty ułatwiają codzienne funkcjonowanie dzięki swojej prostocie, łatwości obsługi i innowacyjności zwiększają ilość naszego wolnego czasu i włączają przyjemność do codziennych obowiązków. Oszczędzają nasz czas i sprawiają, że życie staje się lżejsze. Nowe technologie, nowoczesne windy, inteligentne instalacje, klimatyzacja, wideo domofony dają poczucie domowości i komfortu.

  1. Poczucie prywatności i intymności wynikające z możliwości nacechowania przestrzeni osobowością właściciela

Możliwość zindywidualizowania przestrzeni, tworzenia miejsc do samorealizacji, gdzie można „być sobą”, jest źródłem satysfakcji, dumy i spełnienia. Warto również pamiętać, że dom ma być oazą spokoju i miejscem, gdzie wzrasta nasze poczucie bezpieczeństwa. Warto wiedzieć, że przestrzeń i przedmioty istnieją w nas w postaci pewnych map mentalno-motorycznych. Uczymy się ich całe życie, „czytamy je” i umiemy wykorzystać natychmiast ich przeznaczenie. Dzięki temu właśnie potrafią wpływać i prowadzić nasze działania.

Przestrzeń możemy rozumieć jako miejsce zajmowane przez budynki, przedmioty, ale przede wszystkim, jest ona rodzajem mapy zapisanej w samym człowieku. Pewnym schematem działania, mapą przestrzeni, wpisaną w naszą neurologię, w nas samych. Wzorcem, który tylko niekiedy i do pewnego stopnia jest poddawany refleksji, a jednak bardzo mocno kształtuje naszą codzienność.

Nasza wewnętrzna mapa przestrzeni stanowi wielki zapas ludzkiej pamięci. Ma swoją historię społeczno-techniczną i przede wszystkim kulturową. Wkomponowana jest także w historię rodzinną i indywidualną: stanowi podstawę dla codziennych przyzwyczajeń, rytmów, nadając im sens – dzięki temu, że nauczyliśmy się ich kiedyś używać.

Stworzenie przestrzeni odzwierciedlającej ten wewnętrzny porządek daje zwykle podwójne zadowolenie. Po pierwsze radość z tego, że rzeczy są na swoich miejscach. Po drugie, odprężenie i spokój mentalny. Porządek w otoczeniu daje porządek w myśleniu. Przestrzeń i jej wszystkie aspekty (usytuowanie, otoczenie, harmonia i kompozycja budynków, jakość i estetyka wykorzystanych do jej stworzenia materiałów) mogą aktywować lub stabilizować nasze działania, jednocześnie rozwijają nasze poczucie tożsamości. Przypominają nam kim jesteśmy, co mamy do zrobienia, pomagają utrzymać spójność i stabilność. Jak widać przestrzeń musi spełniać pewne kryteria, by w najbliższym otoczeniu człowiek mógł poczuć się komfortowo i doświadczyć upragnionej prywatności.

Szczęśliwie żyjemy w czasach, w których wiedza dotycząca potrzeb człowieka zaczyna być bardzo poważnie brana pod uwagę i wykorzystywana przez projektantów i deweloperów.

Autor: Małgorzata Marczewska – inicjatorka thinking design i twórca LABlife – pierwszego w Polsce centrum projektowania myślenia.