Raport miejsce do życia 2030 – analiza trendów rozwoju miast
Przestrzeń wokół nas stale się zmienia. Miasta są nieprzerwanie kształtowane za sprawą nowych uwarunkowań i potrzeb mieszkańców. W tym kontekście znajdujemy się w historycznym punkcie, podczas pandemii, która wpłynęła na codzienne funkcjonowanie miast. Między tymi dylematami rysuje się widmo szybkiego postępu technologicznego, zmian klimatycznych i starzejącego się społeczeństwa. Jak w takich warunkach określić przyszłość polskich miast?
Tego zadania podjęli się studenci gospodarki przestrzennej Uniwersytetu Warszawskiego ze specjalności „Foresight terytorialny”, zadając sobie pytanie – jak będzie wyglądało nasze najbliższe otoczenie za 10 lat? Ich praca miała na celu przybliżyć nadchodzące zmiany i określić jak można w nich wziąć udział.
Foresight to spojrzenie w przód i analiza obecnych uwarunkowań w celu możliwie najdokładniejszego określenia przyszłości. Dlatego pierwsza część raportu została poświęcona diagnozie, czyli skomplementowaniu wiedzy o tym teraz dzieje się wokół nas. Przyszłość życia w mieście przeanalizowano przez pryzmat następujących makrotrendów, tendencji rozwoju miast i budownictwa oraz potrzeb mieszkańców:
Makrotrendy:
- starzenie się społeczeństwa,
- rozwój technologii,
- zmiany klimatyczne i środowiskowe.
Tendencje rozwoju miast:
- nowe paradygmaty rozwoju, np. „smart city”, „miasto dostępne”, „miasto zdrowe”,
- ekologiczne rozwiązania,
- wzrost partycypacji mieszkańców,
- rozwijanie współpracy samorządów z innymi jednostkami, mieszkańcami, przedsiębiorstwami,
- wzrost znaczenia miast na arenie międzynarodowej.
Budownictwo:
- tworzenie przestrzeni inkluzywnej, niewykluczającej,
- kreowanie przestrzeni integrującej mieszkańców,
- zwiększanie efektywności energetycznej,
- wykorzystanie nowoczesnych technologii w infrastrukturze, inżynierii i wyposażeniu budynków.
Najważniejsze potrzeby mieszkańców:
- poczucie bezpieczeństwa,
- bliskość podstawowych usług,
- dobry stan techniczny budynków,
- czystość otoczenia,
- bliskość transportu publicznego
Miasta a pandemia
Nie do pominięcia jest też wpływ pandemii na życie w miastach. Na podstawie obserwacji można powiedzieć, że wzrosło znaczenie terenów zielonych i otwartych. Spadła ilość codziennych podróży ze względu na zmiany formy pracy i kolejne obostrzenia. Wzrosło znaczenia najbliższego otoczenia. Uwidoczniło się znaczenie więzi społecznych, czyli elementu życia w mieście, który zaczynał tracić na wartości, jednak ponownie potwierdził swoją istotność w sytuacji kryzysowej. Nastąpił także rozwój usług zdalnych, które pozwoliły na kompletną zmianę trybu życia. Przy tych wszystkich różnicach należy zauważyć, że były to elementy naszego funkcjonowania, które zaczęły się rozwijać na długo przed pandemią.
Należy jednak zauważyć, że istotne elementy otoczenia, które stały się tak bardzo pożądane podczas izolacji pojawiały się już wcześniej jako trendy rozwoju miast. Można je uznać za podstawowe potrzeby społeczne ludzi, pandemia tylko je uwypukliła, pokazała ich ważność.
– Ewa Kowalska-Ocneanu, szef działu zrównoważonego rozwoju w WSP Polska
Dobre praktyki
Wobec zdiagnozowanych uwarunkowań istnieje potrzeba zmiany w działaniach kreujących naszą przestrzeń. Jak to zrobić? Najlepiej podejść do zagadnienia wielopoziomowo. Inne kompetencje i inne możliwości ma każdy z aktorów wpływających na kształt miast. Administracja rządowa powinna skupiać się na tworzeniu odpowiednich warunków do funkcjonowania samorządów, poprzez adekwatne do rzeczywistości regulacje prawne i narzucane normy. Władze lokalne mają najszerszy zakres obowiązków, dotyczących miedzy innymi kwestii technicznych, przestrzennych i społecznych.
Przykładem, z którego warto czerpać w kontekście starzejącego się społeczeństwa, jest Sopot. Miasto wspomaga seniorów całą gamą rozwiązań, od bezpłatnej teleopieki i dowozu ciepłych posiłków, do funkcjonowania Rady Seniorów i akcji Sopockiego Pudełka Życia. Warto zajrzeć też za ocean, do Nowego Jorku, którego transformacja, podczas reorganizacji transportu, stała się popularnym przykładem pozytywnych zmian przestrzennych i społecznych. W raporcie zawarliśmy także przykłady konkretnych rozwiązań w mniejszej skali – takie takich, których realizacja może spoczywać na deweloperach, zarządcach nieruchomości, a także mieszkańcach. Przewidujemy, że część z nich realnie zacznie być wprowadzana w następnych latach.
Wizja przyszłości
Zatem jak będzie wyglądało miasto za 10 lat? W naszej wizji miejsca do życia w 2030 r. zakładamy, że zostało za mało czasu, żeby oczekiwać “solarpunkowej” rewolucji. Podejście do ulepszania przestrzeni zamieszkania będzie się systematycznie zmieniało za sprawą dostrzegania płynących z tego benefitów. Nacisk na zmiany będzie najbardziej odczuwalny w metropoliach. Poprawa będzie dotyczyła głównie kreowania przyjaznego środowiska, możliwości rozwoju dla mieszkańców, ofert spędzania czasu wolnego, walki z zanieczyszczeniem i wykorzystania inteligentnych rozwiązań (głównie technologicznych). Ogólna jakość życia w miastach zdecydowanie poprawi się do 2030 r., ale nie możemy popadać w huraoptymizm, tylko patrzeć na zmiany racjonalnie. Jednocześnie zauważalne jest, że jako jednostki będziemy mieli coraz większe możliwości wprowadzania pozytywnych zmian. Do tego celu musimy nauczyć się wykorzystywać te szansy i mieć świadomość, jak dobrze to robić oraz jakie rozwiązania popierać i wdrażać.
Stoimy przed ważnymi przyszłościowymi decyzjami podczas wprowadzania polityk miejskich na szczeblu europejskim i krajowym, które będą kształtowały życie przyszłych pokoleń.
Z pełnym raportem studentów gospodarki przestrzennej WGiSR UW można się zapoznać poniżej: