AKTUALNOŚCI

Moc rankingów

Z rozmaitych rankingów dowiadujemy się, które miasta są najpiękniejsze, najbogatsze, najatrakcyjniejsze dla młodych albo najbardziej zanieczyszczone, najniebezpieczniejsze itd. Często nie sposób dotrzeć do informacji, co jest podstawą tworzenia takiej listy rankingowej. Trudno oprzeć się wrażeniu, że w niektórych przypadkach jest to, po prostu, fantazja dziennikarska. Choć nie można oczywiście zaprzeczyć, że część rankingów oparta jest na rzetelnych analizach i odwołuje się do konkretnych wskaźników. Jednak rankingi budzą we mnie sprzeciw. Oparte są na przekonaniu, że świat zorganizowany jest wedle spójnego i łatwo mierzalnego systemu, że jest jakiś idealny model (i my wiemy, jaki to jest model), do którego wszyscy muszą dążyć. Niebezpieczeństwo rankingów polega też na tym, że one nie tylko próbują w uproszczony sposób opowiedzieć o rzeczywistości, ale także ją kreują.

Sprzeciw dotyczy także rankingu jakości życia w polskich miastach powiatowych opublikowanego w listopadzie 2014 r. przez „Tygodnik Polityka”. Dowiadujemy się, które miasta w Polsce są najlepsze do życia. Warto tylko postawić pytanie, dla kogo najlepsze? Ranking powstał na podstawie wskaźników OECD wykorzystanych w badaniu Better Life Index. Dotyczy on przede wszystkim kwestii rozwoju gospodarczego, sytuacji na rynku pracy. Pojawiają się także takie tematy jak edukacja, zdrowie, praca, środowisko, bezpieczeństwo, a jednocześnie nie ma kategorii związanych, na przykład, z transportem i komunikacją, a przecież znacząco wpływają one na jakość życia w mieście. Miasto zakorkowane i z drogą komunikacją miejską trudno nazwać najlepszym do życia.

Moja osobista pretensja dotyczy zdjęcia na okładce tygodnika. Niewyszukany pomysł, aby dosadnie zilustrować nowoczesność i rozpad. I znów Wałbrzych (do którego, przyznaję, mam emocjonalny stosunek) dostał łatkę miejsca, gdzie „diabeł mówi dobranoc”.

Okładka polityki

Okładka polityki, źródło: https://miejskiinstytut.files.wordpress.com/2014/11/okladka-polityki.jpg

W liście rankingowej nie ma miejsca na niuansowanie. Zatarłoby tylko wyrazisty, mocny przekaz. Ale warto o niuansach, subtelnościach i skomplikowaniu materii pamiętać i ich szukać. W raporcie podsumowującym prace samorządów w latach 2010-2014 opublikowanym przez Pismo Samorządu Terytorialnego „Wspólnota” Wałbrzych jest na piątym miejscu w rankingu miast o największych zmianach pod względem jakości życia w latach 2010-2012 (s. 79 raportu). Warszawa zajmuje miejsce 10. Warto o tym wiedzieć.

logo 7Autorką powyższego artykułu jest Magda Kubecka - właścicielka bloga "Średniomiejsko", znajdującego się pod adresem: http://miejskiinstytut.wordpress.com/