AKTUALNOŚCI

Markthal – nowe centrum Rotterdamu

W zeszłym roku, w centrum Rotterdamu pojawiła się wyjątkowo dziwna, oryginalna konstrukcja. Markthal, bo tak nazywa się budynek, to dość nietypowa bryła nie tylko pod względem konstrukcyjnym, ale także funkcjonalnym. Jest to połączenie targowiska z budownictwem mieszkaniowym.

Skąd pomysł na takie połączenie? Rotterdam od lat realizował zmianę swojej polityki mieszkaniowej. Długoletnie wyprowadzanie się ludności z centrum miasta i wprowadzanie się najemców komercyjnych spowodowało wyludnienie tej części Rotterdamu – wieczorami, teren zamierał. Władze postanowiły zachęcić mieszkańców do powrotów do tego rejonu poprzez ustalenie stawek najmu, a także uwolnienie atrakcyjnych terenów pod zabudowę mieszkaniową. W tym czasie powstała wysoka, intensywna zabudowa wielorodzinna, mająca duży wpływ na obecną sylwetę miasta.

Oprócz typowych bloków powstało coś jeszcze. Markthal to budynek unikatowy w formie, który służy nie tylko mieszkańcom, ale także turystom. Inwestor chcąc pobudzić centralną część miasta, a jednocześnie zapewnić nowe mieszkania, wpadł na pomysł stworzenia kombinacji targowiska z apartamentowcem. Dlaczego targowisko? Nowo wprowadzone prawo holenderskie warunkuje, by tereny targowe, ze względów higienicznych, były przykryte. Dzięki dużej kubaturze budynek spełnia tę rolę idealnie – przestrzeń jest zamknięta, a jej rozmiar nie przytłacza, daje wrażenie otwartej przestrzeni. Cały budynek oferuje 100000 mkw powierzchni, 228 mieszkań oraz 100 stoisk targowych. Odwiedzający budynek oraz jego mieszkańcy mogą korzystać z 1200 miejsc parkingowych rozłożonych na 3 podziemnych kondygnacjach.

Zaprojektowany przez pracownię MVRDV 10-cio piętrowy budynek mieszkalny w formie nieregularnego walca jest zaskakującym elementem przestrzeni. Zarówno przez formę, jak i wykończenie wnętrza Markthal jest nazywany „kiczowatym”, co z resztą sprawiało inwestorowi pewne problemy na etapie projektowania budynku (w Holandii działają miejskie komisje estetyczne, które wg prawa nie mogą zakazać budowy – aczkolwiek inwestorzy przestrzegają zaleceń tej komisji). Eksperyment połączenia dwóch typów budynku jednak się sprawdził – zarówno mieszkańcy budynku, jak i okolicznych zabudowań chętnie korzystają z możliwości zakupów świeżych towarów na targowisku.

Trzeba przyznać, że realizacja okazała się strzałem w 10-tkę. Warto zwrócić uwagę na komercyjny aspekt budynku. Wszystkie mieszkania, różniące się rozmiarem i rozłożeniem, zostały sprzedane na długo przed ukończeniem budowy. Koszty utrzymania budynku – mimo jego wysokiej energooszczędności, braku ogrzewania oraz klimatyzacji nie są niskie – trzeba pamiętać, że to „żywy” organizm. Koszty najmu powierzchni handlowej są stosunkowo niskie i ustalone przez miasto, a wszyscy najemcy są starannie dobierani. Od otwarcia budynku w zeszłym roku targowisko odwiedziło ponad 5 milionów osób, co w 600 tysięcznym mieście o ograniczonej liczbie walorów turystycznych jest zaskakującą liczbą.


RO_KN_Logo_1_RGB_pos_enRealizacja artykułu była możliwa dzięki uprzejmości i wsparciu Ambasady Królestwa Niderlandów w Polsce.