AKTUALNOŚCI

Irak: Plany zagospodarowania przestrzennego tworzone… w Anglii

Czy można tworzyć plany rozwoju przestrzennego miast odległych o kilka tysięcy kilometrów? Przykład rodziny z Anglii pokazuje że tak. Tworzą oni plany dla miast ogarniętego wojną Iraku.

Jak podaje Stuart Jeffries z theguardian.com, w małej miejscowości Sedbergh, pomiędzy wzgórzami Yorkshire rodzinna firma architektoniczna przygotowuje plany odbudowy miast Iraku. Miast, które upadały przez wiele lat podczas rządów Saddama Husseina, a ostatecznie zniszczonych podczas walk wojennych. Charakteryzuje je brak infrastruktury, znikoma ilość inwestycji oraz braki w planowaniu przestrzennym.

Naserya city center

Siedem lat temu irackie ministerstwo do spraw samorządowych wybrało Garsdale Design do przygotowania masterplan 500-tysięcznego miasta Nasiriyah (na zdjęciu), miasta na południu Iraku znanego przede wszystkim z walk w 2003 roku. Rodzina przygotowała plany zagospodarowania przestrzennego, infrastruktury technicznej oraz transportu publicznego. Firma architektoniczna otrzymała też kontrakty na przygotowanie planów Kut, Hayy, Kufy i Nu’maniyah. Plany wykonuje na podstawie trójwymiarowych modeli komputerowych. Tylko jeden pracownik był w Iraku (przygotowywał też plany dla miast w Libii i Omanie), jednak żaden z nich w miastach dla których firma przygotowuje plany. Dodatkowo wszystkie dostępne materiały muszą być tłumaczone z języka arabskiego na angielski (i odwrotnie). Czy waszym zdaniem taki tryb planowania jest odpowiedni?