AKTUALNOŚCI

3 na 10 samochodów w Szwecji musi zniknąć

Szwedzki Urząd Komunikacji (Trafikverket) opublikował raport, z którego wynika konieczność znacznej redukcji liczby samochodów poruszających się po drogach.

Podczas grudniowego szczytu klimatycznego wszystkie państwa świata przyjęły nowe cele klimatyczne. Pośród nich znajdują się zapisy o redukcji emisji gazów, również tych pochodzących ze źródeł komunikacyjnych. Szwecja ambitne plany stawia sobie od dawna, sztandarowym z nich jest osiągnięcie niezależności od kopalin w środkach transportu do 2030 roku. Wszystko szło dobrze do grudnia ubiegłego roku.

Rząd w tym roku zamierza przedstawić strategię rozwoju transportu na lata 2018-2029, jedną ze składowych strategii jest raport klimatyczny opracowywany przez Urząd Komunikacji. Wyniki raportu, ukończonego w grudniu 2015 roku, nie ujrzały światła dziennego – zostały zablokowane przez rząd. Władze zostały ostro skrytykowane za podważanie kwestii zmian klimatu, szczególnie podczas trwającego w Paryżu szczytu państw ONZ. Po ponad trzech miesiącach Szwedzi doczekali się publikacji, w międzyczasie do minister infrastruktury wpłynęło kilka interpelacji poselskich, a organizacje środowiskowe organizowały protesty.

Trasa Lundbyleden w Göteborgu | fot. Kamil Suchożebski

Trasa Lundbyleden w Göteborgu | fot. Kamil Suchożebski

Co takiego kryje się na 120 stronach raportu? Podsumowanie jest jasne: szwedzki rząd by spełnić założone cele klimatyczne musi podjąć szereg odważnych i długoterminowych działań. Jednym z nich jest ograniczenie ruchu samochodowego – liczba pojazdów na drogach w całym kraju w 2030 powinna zmniejszyć się o 10-20% w porównaniu z rokiem 2010. Problem ten najłatwiej jest rozwiązać w ośrodkach o dużej liczbie mieszkańców, z rozwiniętym systemem transportu publicznego oraz wysokim poziomem dostępności komunikacyjnej. Dlatego też w rejonach Sztokholmu, Göteborga i Malmö zakłada się redukcję 3 na 10 samochodów.

Nowe dane mają istotne znaczenie wobec regionalnej polityki przestrzennej, szczególnie gdy mowa o nigdy wcześniej nie dyskutowanych liczbach, które wymagają podjęcia silniejszych kroków – mówi Daniel Helldén, komisarz ds. transportu w sztokholmskim ratuszu. Dodaje, że trzeba zmienić podejście do planowania w całym regionie stołecznym. Pomimo ciągłego ograniczania ruchu samochodowego w stolicy kraju jeszcze co trzecia podróż autem musi być zastąpiona spacerem, jazdą na rowerze lub użyciem komunikacji zbiorowej. Przedstawiciele Partii Zielonych proponują również ponowne przeanalizowanie dużych projektów drogowych, tak by je poprawić z wykorzystaniem nowo uzyskanych danych.